- Prokurator z Kołobrzegu umorzył śledztwo w tej sprawie - mówi naszemu portalowi prokurator Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. Prokuratura musiała odpowiedzieć na dwa pytania, poza ustaleniem przyczyny zgonu mężczyzny, który zmarł nagle niedaleko przychodni przy ul. Zaplecznej w 2020 roku. Po pierwsze, czy zachowanie lekarza pracującego w przychodni było prawidłowe. Po drugie, czy to zachowanie medyka w jakikolwiek sposób przyczyniło się do śmierci tego mężczyzny. Prokuratura doszła do przekonania, że lekarz zachował się prawidłowo i gdy dowiedział się o utracie przytomności wyszedł z przychodni. Po drugie, zachowanie lekarza nie miało związku ze śmiercią człowieka, gdyż nie umarł on w wyniku nieudzielenia bądź nieprawidłowego udzielenia pomocy. - Świadkowie różnie oceniali zachowanie pani doktor, natomiast przesądzające w tej sprawie jest nagranie z monitoringu, które pokazuje, że potrzebującemu pomocy mężczyźnie pomogli świadkowie, że z przychodni wyszła pielęgniarka, wyszła lekarka, a potem przyjechało pogotowie ratunkowe. W związku z tym, zebrany materiał nie uprawiał do postawienia komukolwiek zarzutów w tej sprawie - mówi Gąsiorowski. Prokuratura nie znalazła także dowodów na to, że przez zamkniętą drogę pomoc ratowników medycznych przyszła za późno.
Przypomnijmy. W listopadzie 2020 roku po publikacji jednego z dziennikarzy Radia Koszalin na profilu Facebookowym, pojawiła się nieprawdziwa informacja, że mężczyzna zmarł, próbując się dostać do przychodni, gdy źle się poczuł. Napisaliśmy, że to fake news (przeczytaj), ale media publiczne nie dawały za wygraną - przybył "dziennikarz" TVP, który wykonał materiał na siłę próbujący udowodnić, że lekarz mógł zrobić więcej, a ratownicy nie dotarli na miejsce, bo nie mogli. Warto zaznaczyć, że w listopadzie 2020 roku przychodnie były zamknięte, wielu pacjentów - przez decyzje rządu - miało problem z uzyskaniem pomocy. Gdyby nie ujawnienie materiałów w owym czasie przez naszą redakcję, lekarka pewnie mogłaby się pożegnać z pracą, bo zrobiono by z nią to samo, co zrobiła z nią TVP, tylko zasięgi byłyby o wiele większe...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.