Prezydent Kołobrzegu wystąpiła dziś w audycji "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Poranna rozmowa była prowadzona z Poznania, a dotyczyła spaw związanych ze środkami z Krajowego Programu Odbudowy oraz z Funduszu Spójności. W poniedziałek okazało się, że te środki, z których korzysta także samorząd, są zagrożone i dopóki Polska nie spełni warunków brzegowych, w tym w zakresie praworządności, to ich nie otrzyma. - To nie jest rola samorządowców ustalanie kto zawinił. Zawinił ten, kto sprawuje władzę - tak tę sytuację oceniła Anna Mieczkowska.

Jak dodaje prezydent Kołobrzegu, rolą samorządowców jest przygotowanie się na sytuację, kiedy te pieniądze już będą. Trzeba mieć wkład własny i projekty, bez  których wykorzystanie środków unijnych nie będzie możliwe. W Kołobrzegu, władze miasta chcą postawić na transport zeroemisyjny, a także inwestycje uodparniające nas na kryzys energetyczny. W perspektywie są także środki na zwiększenie atrakcyjności turystycznej. - Bez tych pieniędzy sobie nie poradzimy - mówi Mieczkowska.

Fundusz Spójności to ogromne środki przeznaczone przez Unię Europejską na wyrównanie poziomu życia pomiędzy starymi i nowymi krajami UE, przede wszystkim w zakresie ochrony środowiska i działań infrastrukturalnych. W naszym regionie największą tego rodzaju inwestycją była gospodarka ściekowa dorzecza Parsęty.

Anna Mieczkowska będzie gościem środowej audycji "Studio Reduta". M.in. o środkach unijnych, ale także budżecie miasta, węglu i energii elektrycznej, która drożeje i ma coraz większy wpływ na życie nas wszystkich, porozmawiamy po godz. 11.00.