Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Tomasz Tamborski: jestem osobą niewinną [wideo]

Tomasz Tamborski spotkał się na konferencji prasowej z dziennikarzami razem ze swoimi obrońcami: Wiesławem i Marcinem Brelińskimi. Wygłosił oświadczenie, w którym podziękował organizacjom pozarządowym, które wstawiały się za jego osobą i udzielały poręczenia. Mówił, że ze Stanisławem H. spotkał się raz w maju lub czerwcu b.r. Rozmawiał z nim na temat powstania w Dźwirzynie uzdrowiska, gdyż przedsiębiorca ten chciał podążać w tym kierunku. Tamborski stwierdził, że najpierw zapadła decyzja o jego zatrzymaniu, a dopiero później wydana zostaje decyzja w sprawie hałasu, o której pisaliśmy na naszym portalu. Nie wydał jej Tamborski, wydał ją uprawniony naczelnik wydziału.

Tamborski opowiadał o swoim zatrzymaniu przez znaczne siły i środki, niczym niebezpieczny przestępca. Według niego to służyło zastraszeniu jego osoby. Był przeniesiony w trakcie trwania śledztwa do izolatki. Cela jest monitorowana non stop. - Zabrane mi są wszystkie rzeczy. Jeżeli chcę się ogolić, muszę poprosić opiekuna. Jestem osobą, która przyjmuje leki, lek jest mi wydawany przez funkcjonariusza. Przy nim muszę go połknąć i popić. W celi nie ma nawet lustra. Mam prawo do jednogodzinnego spaceru. Kiedy chcę zobaczyć, jak wyglądać, mam do tego kałużę. Możliwość skorzystania z prysznica to 6 minut dwa razy w tygodnia. Rozpoczynam protest. Po tygodniu zostaje przeniesiony do innej celi, różnica jest tylko taka, że mam okno. To taki typowy areszt wydobywczy - mówił Tamborski. Dodaje, że do tej pory nie wie, dlaczego w takich warunkach był przetrzymywany. Każde opuszczenie celi odbywało się w kajdankach. Jego cela codziennie była rewidowana. Na ten czas, jak mówił Tamborski, był skuwany. W jedną z niedziel w ciągu 3 godzin jego celę rewidowano kilkukrotnie. Jego wypowiedź uzupełnił mecenas Marcin Breliński. Wskazywał, że prokurator zapewnił w sądzie, że on nie wnioskował o zaostrzenie aresztu i umieszczenie Tomasza Tamborskiego w izolatce. Nie zrobił tego także sąd. Oznacza to, że decyzja musiała przyjść zewnątrz. Służba więzienna podlega decydentom politycznym z Prawa i Sprawiedliwości. - Jaki był cel, żeby umieszczać pana Tamborskiego w izolatce? - zastanawiał się adwokat. W tym przypadku takiej potrzeby nie było. Trwa wyjaśnianie, kto wydał taką decyzję. - W tym wypadku to jest zadziwiające - dodaje prawnik i dodaje, że celem tego było upodlenie starosty i sprawić, żeby wpłynąć na niego psychicznie i fizycznie. Według prawników, był to typowy areszt wydobywczy.

- Materiał dowody opiera się na zeznaniach jednej osoby. To jest osoba - to jest moje zdanie - która odreagowuje swoje funkcjonowanie w firmie Hasco-Lek. Ta osoba najpierw nic nie mówi, potem się otwiera, pomawia pana wójta. W protokole najpierw zeznaje, że nie zna pana starosty - mówi mecenas Wiesław Breliński. Potem, działając na swoją korzyść i licząc na poprawę swojej sytuacji procesowej i licząc na złagodzenie kary, świadek stwierdza, że jednak coś wie i coś słyszał. - W materiale dowodowym nie ma cienia dowodu na winę pana starosty - mówił Breliński. - Służby robią co tylko mogą - mówi Breliński o szukaniu dowodów na Tamborskiego. Wskazał, że CBA poprosiło obywateli o donoszenie. - Jestem spokojny, że sprawa pana starosty nie dojdzie do sądu, a jeśli dojdzie, nie skończy się żadnym rozstrzygnięciem na niekorzyść starosty - dodał Breliński. Przy okazji dodał, że Prokuratura Regionalna w Szczecinie odnotowuje serię porażek, bo opiera się w całości na materiałach CBA.

Dziennikarze pytali o odszkodowanie starosty za czas aresztu. Mecenas Wiesław Breliński stwierdził, że nie zapadł jeszcze nawet wyrok, więc za wcześnie o tym mówić.

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama