Komisja Uzdrowiskowa zajęła się dziś tematem wycinki drzew na ulicy Zdrojowej. Przypomnijmy: miasto w ramach realizowanej inwestycji przebudowy tej ulicy stanęło przed problemem usunięcia 100 drzew, przy czym istnieje szansa, że część z nich uda się zachować. Sprawę ujawnił na naszym portalu starosta Tomasz Tamborski niedługo po opuszczeni aresztu (zobacz). Na początku wypowiedział się wicestarosta Jacek Kuś, wyjaśniając sprawę i wskazując, że powiat opowiada się za ochroną drzew i zlecił specjalne opracowanie w tej sprawie (przeczytaj). Zastępca prezydenta miasta nie protestowała przeciwko takiemu postępowaniu i miasto będzie czekać na to opracowanie. Kuś zapewnił, że będzie ono szybko. - Zrobimy wszystko, żeby drzewa ocalić - mówiła Pełechata.
Krytycznie do działania miasta podszedł radny Jacek Woźniak, wskazując, że takie problemy winny być przewidywane na etapie planowania inwestycji. Jak mówiła Ewa Pełechata, wykonawca o konieczności wycinki drzew poinformował miasto w październiku. I stąd wystąpienie miasta do starostwa. - Nie było do tej pory sytuacji, żebyśmy dawali decyzję na wyrost - wyjaśniała sprawę Katarzyna Domańska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego. Teraz okazuje się bowiem, że nie wszystkie drzewa mają być wycięte, bo może część uda się zachować. Miasto natomiast stało na stanowisku, że drzew nie uda się zachować. Dopiero reakcja wydziału doprowadziła do innej sytuacji. Radny Krzysztof Plewko podnosił, że już podczas pierwszych konsultacji mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko wycince drzew. Jego zdaniem, projektant powinien był przewidzieć kolizję drzew z inwestycją. Część radnych argumentowała, że powinien to również uwzględnić wykonawca, zwłaszcza, że podczas realizacji przebudowy ulicy Armii Krajowej drzewo spadło na Urząd Skarbowy. Czy wtedy w magistracie nie zapaliło się czerwone światełko?
Sprawę łagodził wicestarosta Jacek Kuś, ale wskazywał, że temat jest poważny i trzeba go rozpatrywać w spokoju: - To nie jest wycinka porzeczek na działce na Janiskach, tylko sprawa 97 drzew - mówi Kuś. - Skoro pani prezydent chce tak bardzo chronić drzewa, to może zapadłaby decyzja, żeby całej sieci nie pchać w jezdnię - wskazywał Woźniak, krytykując działania miasta i wskazują na ignorancję w tej sprawie. Pytał o to, jak miasto szykowało tę inwestycję i kto zignorował kolizję drzew z drogą i planami wobec niej. - Nie macie tych ekspertyz, o których tu mówimy - zarzucał Woźniak. Ewa Pełechata zaprzeczała, że one są. - To je pokażcie! - stwierdził Woźniak. Dziś na komisji na stole nie znalazło się nic. Urzędnicy zadeklarowali, że ekspertyza jest i Woźniak ją dostanie.
Plewko o drzewach: Popełniono błąd przy projektowaniu [wideo]
![Plewko o drzewach: Popełniono błąd przy projektowaniu [wideo]](/images/2022/11/15/plewko1_large.jpg)
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.