W Sądzie Okręgowym w Szczecinie miało zostać dziś rozpatrzone zażalenie na odrzucenie wniosku o przedłużenie aresztu dla Tomasza Tamborskiego. Na przedłużenie aresztu nie zgodził się Sąd Rejonowy w Szczecinie. Ale decyzja nie zapadła.

- Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło - mówi adwokat Włodzimierz Łyczywek, obrońca starosty. Jak mówi, pracuje jako prawnik 50 lat. Do sprawy Tamborskiego wylosowana została sędzia Marzanna Kucharczyk. Ta sama sędzia w październiku orzekła o niezasadności aresztu dla Jacka S. i skróciła jego pobyt w areszcie śledczym o miesiąc wobec braku nowych dowodów w sprawie i braku przesłanek przemawiających o konieczności jego pobytu w areszcie. Potem areszt opuścił starosta, ale sprawa stała się medialna. Zauważył to dziś w rozmowie z nami rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie - sędzia Michał Tomala.

Sędzia Marzanna Kucharczyk wniosła wyłączenie jej z rozpatrywania sprawy, ze względu na to, że orzekała już w sprawie jednego z zatrzymanych. Sprawę rozpatrzył sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie i orzekł, że nie zachodzą przesłanki kodeksowe i sędzia może bezstronnie sprawę rozpatrzyć. Tym razem szczęścia spróbowała Prokuratura Regionalna w Szczecinie, przypuszczając wysokie prawdopodobieństwo decyzji sądu w tej sprawie, jednocześnie wnosząc o wyłączenie sędzi. Sprawę dostał inny sędzia, a ten uznał, że jednak zachodzą przesłanki do wyłączenia i sędzia Kucharczyk sprawą zajmować się nie będzie. - Bardzo ciekawa decyzja, o której dziś zostałem poinformowany - mówi mecenas Łyczywek i wskazuje, że sędzia tylko zauważyła, że żadnych nowych dowodów w sprawie prokuratura nie zebrała.

Zapytaliśmy o to nieco dziwnie wyglądające zachowanie sędziów w Sądzie Okręgowym w Szczecinie rzecznika tegoż sądu. Sędzia Michała Tomala zaprzecza, aby procedura, której jesteśmy świadkami w sądzie, była niestandardowa. Jak mówi naszemu portalowi, sama sędzia uznała, że wobec jej decyzji i poglądu w sprawie nie musi być bezstronna, w konsekwencji, zgodnie z przepisami wniosła o wyłączenie. Jeden sędzia miał inne zdanie, ale gdy zgłosiła to prokuratura, sąd po zbadaniu sprawy przyznał rację i prokuraturze, i samej sędzi. - To nic nadzwyczajnego - kwituje sędzia Tomala. Decyzję rozpatrzy sąd w nowym składzie, a jej termin poznamy w piątek 18 listopada.

Fot. BIP Sądu Okręgowego w Szczecinie