Odwiedziliśmy dziś tory łucznicze nad Kanałem Drzewnym, które pracownicy Miejskiej Ośrodka Sportu i Rekreacji powoli zamieniają w lodowisko. Cała operację skomplikował silny mróz, który w nocy spadł poniżej 10 stopni Celsjusza, a także padający i zamarzający śnieg. Obecnie trwa przygotowanie podłoża. Skręcono już bandy. Na razie jest temperatura ujemna, ale wkrótce ma ona wzrosnąć nawet do 6 stopni Celsjusza 24 grudnia. Jak mówią pracownicy, jeśli utrzymają się niskie temperatury, to koszt uruchomienia lodowiska będzie niższy. Niestety, cykl technologiczny jest dość długi i potrwa co najmniej do 30 grudnia. Jak usłyszeliśmy nieoficjalnie, należy też trzymać kciuki, żeby nie było awarii. Najpoważniejsza z nich wystąpiła w Boże Narodzenie 2019 roku (przeczytaj). Całość instalacji ma już niemal 20 lat i można ją uznać jako nieco przestarzałą. Ale na razie jakoś działa...