Do tego incydentu doszło dwa dni temu w jednej z męskich toalet Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza. Jeden z uczniów w towarzystwie kolegów postanowił, aby w jego szkole wydarzyło się coś "wybuchowego". Wrzucił więc do toalety odpaloną petardę. Eksplozja spowodowała poważne zniszczenia. Siły rażenia petardy chyba nikt się nie spodziewał. Po incydencie zwołano w szkole apel, dyrekcja zagroziła konsekwencjami. Następnego dnia sprawca sam zgłosił się do gabinetu. Została z nim przeprowadzona rozmowa, zostały też wyciągnięte konsekwencje. Jak udało nam się ustalić poniesie on też koszty naprawy uszkodzeń, przeprosił on również za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
To nie był granatnik, wystarczyła petarda w szkolnej toalecie

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.