Radni z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Kołobrzeg, zajęli się głośną petycją dyrektora ZSEH im. E. Gierczak, Joanny Babiak, o wprowadzeniu zakazu palenia na Skwerze Pionierów. Młodzież z tej szkoły, na przerwach chodzi na skwer i pali papierosy. Są na to skargi, ale nic nie można zrobić. Dlaczego? Szkoła początkowo uważała, że na skwerze jest zakaz palenia, ale okazuje się, że ani przepisy prawa miejscowego, ani żadne inne, w takich miejscach palić nie zabraniają. Aby więc zakończyć sprawę, dyrektor szkoły złożyła petycję, aby to miejsce zrobić jako strefę wolną od dymu papierosowego.

Okazało się jednak, że radni tak optymistyczni nie są. Negatywne stanowisko do petycji przedłożyło miasto. Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej, wskazywał, że jest przeciwnikiem tworzenia martwych przepisów. Jego zdaniem wprowadzenie zakazu na skwerze, spowoduje, że młodzież przeniesie się na tereny przy ul. Armii Krajowej. Obok ma też Park 18 Marca. To oczywiście nieco dalej i skraca czas na przysłowiowy "dymek", ale wciąż jest osiągalne dla uczniów. I tak trzeba by wyłączyć z możliwości palenia hektar, a może więcej. Po drugie, ktoś musiałby ten zakaz egzekwować. I na to wskazywali sami radni, zdaniem których, to po prostu tworzenie martwych przepisów. Radna Małgorzata Grotto argumentowała, że zamiast zakazów i kar, trzeba wdrożyć profilaktykę wśród młodzieży. Sprawą zajmą się teraz radni podczas sesji.