Park Aleksandra Fredry wokół amfiteatru został wpisany do rejestru zabytków w 1976 roku. Powstał na początku XX wieku. Niestety, próba jego rewitalizacji w XXI wieku na razie nie przyniosła afektu. Powód? Bez osuszenia terenu i wycięcia samosiejek, będzie dochodziło do degradacji parku, co może skończyć się jego skreśleniem z listy zabytków. Nie byłby to pierwszy raz, gdyż tak skończyła się historia Parku 4. Dywizji Wojska Polskiego. Po ubiegłorocznych wiatrach, park usłany jest wiatrołomami i powalonymi egzemplarzami drzew. Jedno przewracające się drzewo niszczy 2 lub 3 kolejne egzemplarze. W parku powstały już pozbawione drzew place.
Miasto problem zna, ale po pierwsze, program prac wymaga zgody konserwatora, a po drugie, kompleksowa rewitalizacja zabytku będzie kosztować. I na ten temat trwają rozmowy. O ich efektach będziemy informować.
Fatalna sytuacja w Parku Fredry

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.