28 lutego upłynął termin, jaki Urząd Miasta Kołobrzeg dał dzierżawcy kempingu do opuszczenia działki i zwrócenia jej miastu, zgodnie z umową. Dziś sprawdziliśmy, jak mają się sprawy. Okazuje się, że miasto wystąpiło do sądu o uruchomienie egzekucji w trybie art 777 kodeksu cywilnego, posiadając do tego stosowny dokument od dzierżawcy, potwierdzony przez notariusza. Takie oświadczenie składa się w związku z podpisywanymi umowami właśnie na wypadek takich sytuacji, jak obecnie. Jednak dzierżawca wniósł do sądu o wydanie zabezpieczenia, w związku z jego sporem z miastem i zamiarem wytoczenia powództwa w zakresie umowy. Teraz już wiadomo, po co była cała ta sytuacja, o której pisaliśmy na naszym portalu (przeczytaj). Czekamy na decyzje sądu, które powinny zapaść w ciągu kilkunastu dni.
Miasto z kempingiem poszło do sądu, wniosek złożył też dzierżawca

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.