"Prochem jesteś i w proch się obrócisz" - tymi słowami rozpoczyna się w Kościele katolickim 40-dniowy okres Wielkiego Postu. W tym dniu katolicy zachowują post ścisły i udają się do świątyni, aby posypać głowę popiołem. Zwyczaj ten w Kościele sięga VIII wieku. Rozpoczyna czas przemyśleń i naprawy życia, kończy czas karnawału i zabawy.

W poniedziałek w Szkole Podstawowej nr 6 po raz kolejny w sprawie smrodu spotkali się mieszkańcy Radzikowa i Grzybowa. Nie doczekali się prezydenta Janusza Gromka, wójta Tadeusza Kowalskiego ani ich zastępców. Zaprosili również swoją radę osiedla, w skład której wchodzą działacze Platformy Obywatelskiej. Też bez rezultatu.

Władze miasta po długim milczeniu i krytyce mieszkańców Radzikowa w lokalnych mediach ze strony swoich kolegów z Platformy Obywatelskiej, zebrali się w czwartek na zamkniętym dla mediów spotkaniu w gabinecie prezydenta Janusza Gromka, aby w jakiś sposób zaradzić śmierdzącej sytuacji w tej dzielnicy domków jednorodzinnych.

Janusz Olszewski, dyrektor Szpitala Regionalnego w Kołobrzegu, nie ma szczęścia do swojego miejsca pracy. Po raz kolejny ktoś wysuwa pod jego adresem oskarżenia, ale po raz pierwszy sprawą zajęła się prokuratura, która sprawę skierowała do sądu. A chodzi o mobbing. Poszkodowaną jest była pracownica szpitala, Beata Zbylicka.

Można powiedzieć, że wreszcie widać nie tylko ekipy odśnieżające nasze miasto, ale i efekty ich pracy. Coraz więcej miejsc w Kołobrzegu jest bez śniegu, ale coraz więcej ton zamarzniętej wody skuwają pracownicy Zieleni Miejskiej i prywatnych firm świadczących usługi odśnieżania. Do niektórych prac przyłącza się Straż Miejska oraz policja.

W Komendzie Powiatowej Policji grupa młodzieży zdawała dziś egzaminy ze zdobytej wiedzy i umiejętności. Uczniowie III klasy o profilu policyjnym z Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej im. Macieja Rataja w Gościnie musieli wykazać się wiedzą o policji i orientować się w przepisach, a potem czekał ich test sprawnościowy.

Odkąd Czesio Lesio i Antoś zostali okrzyknięci telewizyjnym hitem jesieni drapią się telewidzowie po łysinie gdzieże to Czesława im wsiąkło? Bo li tylko brakować może znudzonym mieszczanom afer i skandali z tak wielkim trudem i znojem odkopywanych przez zamaskowanych spiskowców. Zachciało się chłopakom konkurować z muszkieterami.

W poniedziałek (15.02) na osiedlu Radzikowo odbyło się uroczyste otwarcie rozbudowanej Szkoły Podstawowej nr 6 im. Janusza Korczaka. W sali gimnastycznej zebrali się mieszkańcy wraz z dziećmi, grono pedagogiczne, nadzór pedagogiczny, samorządowcy i gość specjalny trener Henryk Kasperczak. Atmosfera, pomimo przedłużającej się części oficjalnej, była fantastyczna.

Po tym jak "Głos Koszaliński" ujawnił skandal z zabudową bindaża przy ul. Towarowej, ekspertyzę dla Urzędu Miasta wykonał Marian Ratajczak, pracownik Instytutu Dendrologii Polskiej Polskiej Akademii Nauk w Kórniku. Alarmował, że bindaż po przeprowadzonych pracach może zacząć obumierać. Miasto obiecało zająć się drzewami, ale potem zamówiło kolejną ekspertyzę, z której wynika co innego.

HiPOkryzja w natarciu!
Co za zuchwałość i bezczelność w wydaniu platformerskiego jastrzębia nazwiskiem Karpiniuk. Ten polityk - który według dziennikarzy tygodnika "Wprost" jest prawdziwym geniuszem posiadającym "wdzięk Anity Błochowiak, bezpretensjonalność Renaty Beger,

Zima ma się w naszym powiecie doskonale. Śniegu nie brakuje, możemy go nawet eksportować. Na podwórkach i skwerach powstają więc bałwany. Dzieci lepią je wspólnie z dorosłymi, bawiąc się przy tym doskonale. Jednak w Powalicach w Gminie Sławoborze, mieszkańcy stworzyli bałwany giganty. Największy z nich ma 7,5 metra wysokości!

Pechowo zakończyły się ferie dla członka zarządu województwa zachodniopomorskiego Marka Hoka. Wyjazd feryjny zamienił się w wyjazd feralny. Jak opowiada sam poszkodowany, zjazd na nartach byłby udany, gdyby nie utrata równowagi i upadek. W jego wyniku polityk złamał sobie lewą rękę. Teraz 6 tygodni musi chodzić w gipsie.

Obowiązuje zarządzenie wojewody zachodniopomorskiego, że należy obowiązkowo i pod groźbą sankcji usuwać śnieg z dachów. Jak można zauważyć w wielu częściach naszego miasta, niektórzy uważają, że zarządzenia są po to, żeby były. Z dachów zwisają wielkie zaspy i ogromne sople. Jeśli spadną na czyjąś głowę, może dojść do nieszczęścia.

Takiej ilości śniegu w tym roku drogowcy przyznają, że się nie spodziewali. Zima, owszem, miała być, ale żeby śnieg leżał już niemal 2 miesiące, jeszcze w listopadzie nikt by w to nie uwierzył. Tymczasem sytuacja jest trudna i w wielu miejscowościach ciężkie pojazdy wynajmowane przez gminy i używane przez Zarząd Dróg Powiatowych nie dają sobie rady. Z pomocą przychodzi KrAZ.

Obfite opady śniegu i silne powiewy wiatru w nocy z 11 na 12 lutego spowodowały paraliż na wielu drogach powiatu kołobrzeskiego. Szczególne utrudnienia odnotowano na drogach dojazdowych do wsi i kolonii, które zostały odcięte od świata. Dopiero w godzinach popołudniowych drogi były umiarkowanie przejezdne, ale i tak wymagały stałego odśnieżania, gdyż wiatr nawiewał śnieg z pól.