"Prochem jesteś i w proch się obrócisz" - tymi słowami rozpoczyna się w Kościele katolickim 40-dniowy okres Wielkiego Postu. W tym dniu katolicy zachowują post ścisły i udają się do świątyni, aby posypać głowę popiołem. Zwyczaj ten w Kościele sięga VIII wieku. Rozpoczyna czas przemyśleń i naprawy życia, kończy czas karnawału i zabawy.
- Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię - mówił dziś w kazaniu ksiądz prałat Tadeusz Wilk, proboszcz parafii mariackiej przy bazylice. - Zmiłuj się Panie, bo zgrzeszyłem przeciwko Tobie. Te 40 dni to czas szczególny, by odnowić w sobie obraz Boga. Ciągle brakuje człowiekowi ochrzczonemu czasu. I to jest czas szczególny, żeby się zastanowić nad sobą. Tu nie chodzi o post, w którym się zagłodzimy, choć chudość jest obecnie jak najbardziej popularna. Tu chodzi o to, żeby zmienić swoje postępowanie, żeby nie okradać siebie z człowieczeństwa. Życie nie kończy się grobem. Śmierć to początek życia wiecznego i oczekiwanie na zmartwychwstanie. I musimy wytrwać w naszej wierze. Kierujemy nasz wzrok na krzyż. Patrzymy na Chrystusa przybitego do krzyża i właśnie w tym przejawia się miłość Boga do człowieka, który własnego Syna nie oszczędził, byśmy żyli wiecznie.
Od dziś w kościołach w każdy piątek będzie odprawiana droga krzyżowa a w niedziele gorzkie żale z kazaniem pasyjnym. Tak będzie aż do Triduum Paschalnego, które zainauguruje Wielkanoc.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.