Zakończyły się testy Dynamicznego Systemu Komunikacji Pasażerskiej w Komunikacji Miejskiej. Dziś odbyło się oficjalne oddanie inwestycji.
To ważna inwestycja dla pasażerów Komunikacji Miejskiej. Chwalą ją sobie słabo widzący i niedowidzący, bo dzięki temu nie muszą prosić innych o sprawdzenie, o której odjeżdża autobus. Tablice nie tylko są widoczne, ale zawierają również możliwość automatycznego odczytania rozkładu jazdy. Młodzi ludzie, lepiej obeznani w obsłudze urządzeń przenośnych, mogą pobrać specjalną aplikację na smartfona (więcej na stronie km.kolobrzeg.pl). Ze strony Komunikacji Miejskiej można również dowiedzieć się, w jakim miejscu znajdują się autobusy. A każdy na przystanku będzie widział, za ile minut przyjedzie autobus, albo jakie ma opóźnienie.
Dyspozytor ma więcej danych, dzięki zamontowaniu systemu GPS w pojazdach. Przede wszystkim widzi prędkość pojazdów i ich pozycję. - To ułatwia pracę nas wszystkich, a przede wszystkim jest dużą dogodnością dla naszych pasażerów - mówi Jan Warchoł, prezes spółki miejskiej. System kosztował niemal 900 tysięcy złotych. Połowę kwoty wyłożyła spółka. Dzięki temu, oprócz specjalnych 7 tablic, zakupiono serwer, komputery i komunikatory GPS.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.