Ponad 50 tysięcy złotych - na tyle swoje straty wycenili właściciele sklepu jubilerskiego po środowej akcji grupy złodziei. Poszukuje ich kołobrzeska policja.
Do sklepu weszły 3 kobiety i 3 mężczyzn. Jedna kobieta rozmawia z ekspedientką, odwraca jej uwagę, twierdząc, że chce kupić coś dla siebie. Rozpoczyna się poszukiwanie odpowiedniego towaru. Sprzedawczyni otwiera jedną, to drugą gablotę. Klucze odkłada na bok. Klucze zostają przejęte, reszta osób zasłania ekspedientkę i odbywa się czyszczenie gablot. Sprzedawczyni nie jest niczego świadoma. Kobieta rezygnuje z zakupu, potencjalni "klienci" wychodzą ze sklepu.
Tak wyglądała środowa kradzież w sklepie jubilerskim przy ul. Reymonta. Ekspedientka zbyt późno zorientowała się, że została obrabowana. Wezwała policję. Straty wyceniono na około 53 tysiące złotych. Policja poszukuje sprawców, ale jednocześnie, jak udało nam się ustalić, to nie jedyny taki rabunek w ostatnich dniach. Identycznie wyglądała kradzież w jednym ze sklepów przy ulicy Zaplecznej. Wówczas, z kasy wyparowały pieniądze - kilka tysięcy złotych.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.