Few Clouds

15°C

Kołobrzeg

2 maja 2024    |    Imieniny: Anatol, Zygmunt, Anastazy
2 maja 2024    
    Imieniny: Anatol, Zygmunt, Anastazy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Mądrości Woźniaka: „Bezpłatna” komunikacja

Dwa dni temu, na terenie bazy Komunikacji Miejskiej odbyła się konferencja prasowa Anny Mieczkowskiej. Prezydent, w otoczeniu wiernych sobie radnych oraz prezesa spółki obwieściła wszem i wobec, że podjęła decyzję, żeby od czerwca przejazdy komunikacją miejską, dla wszystkich posiadaczy Kołobrzeskiej Karty Mieszkańca będą nieodpłatne. Darmowe. Podobno po uzgodnieniach z radnymi, biorąc pod uwagę wiele czynników, w tym rozbudowywany system parkingów, po długich analizach prezydent podjęła tę decyzję. W grę wchodziła również kwestia ochrony środowiska. Prezes komunikacji dodał, że trwają prace nad zintegrowaniem systemów w taki sposób, żeby każdy posiadacz karty mógł posłużyć się nią, jak dotychczasowym biletem elektronicznym. Proponowane regulacje mają trafić na styczniową sesję rady miasta.

Co do zasady, uznaję, że jest to dobry kierunek i poprę proponowane zmiany podczas kolejnej sesji, jeżeli nie będę miał co do nich żadnych wątpliwości. Celowo piszę o wątpliwościach, bo… projektu uchwały jeszcze nie ma. Ale najpierw o tym, co wątpliwości nie budzi.

Dojrzałe, ale i zamożne samorządy wprowadzają nieodpłatne usługi komunalne, takie jak np. komunikacja zbiorowa. Samorządy, które mają ugruntowaną politykę finansową. W mojej ocenie Kołobrzeg jeszcze jej nie ma i nie chodzi o rachunkowość budżetową, ale kwestie hierarchii kosztów i pozyskiwania dochodów z mienia. Nie mniej jednak, rację mają ci, którzy uważają, że samorząd powinien w swojej polityce myśleć o zaspokajaniu potrzeb stałych mieszkańców. Ważnym argumentem jest sprawa ochrony środowiska i system zachęt, żeby z samochodów przesiąść się do komunikacji zbiorowej. Polityka UE po latach doprowadzi do wzrostu znaczenia komunikacji zero lub niskoemisyjnej. Być może samorządy, które w to wejdą, będą miały bonusy. Przyszłość pokaże. A teraz słów kilka o tym, czego podczas konferencji nie dowiedzieliśmy się.

Nie wiem, z którymi radnymi Anna Mieczkowska uzgadniała te propozycje, ale na pewno nie z wszystkimi. Temat bezpłatnej komunikacji nie był poruszony na żadnej z komisji, nie padła również propozycja spotkania się, choćby z kierownictwem klubów, żeby temat przedyskutować, co jest odstępstwem od przyjętego od jakiegoś czasu zwyczaju. Miesiąc temu przyjmowaliśmy budżet miasta. Zarówno podczas posiedzeń komisji, jak i na samej sesji nie było ani słowa o „darmowej” komunikacji. W budżecie miasta nie ma o tym słowa, a dochody bieżące budżetu w zasadzie są zbilansowane z wydatkami bieżącymi. Pani prezydent powiedziała, że dodatkowy koszt budżetu z tego tytułu będzie wynosił 1 mln zł. A ja myślę, że więcej, bo przy tej reformie nie sposób ominąć tematu wysokości zarobków pracowników spółki, a szczególnie kierowców. Nie usłyszeliśmy ani słowa o jakiejkolwiek analizie ekonomicznej, przygotowanej przez wyspecjalizowane służby miasta dot. spraw zmian w spółce, jej ewentualnej reorganizacji, czy modelu funkcjonowania. Nie wiemy, czy wykonana jest analiza kosztów, ale też o wiele ważniejsza rzecz, jaką jest zabezpieczenie środków na zwiększoną dopłatę do spółki i skąd na to pieniądze. Bo podczas konferencji żaden z jej uczestników nawet się o tym nie zająknął. A to ważne, bo warto wiedzieć – dlatego o tym piszę, żeby druga strona przygotowała się do sesji – czy prezydent znalazła dodatkowe dochody do budżetu, czy może chce nam zaproponować cięcia innych kosztów bieżących, żeby powstałe niedobory pokryć. Stoję na stanowisku, że jeżeli ogłasza się tak ważną sprawę, to przekaz powinien być profesjonalnie przygotowany, w każdym aspekcie. Odrębnym zagadnieniem jest kwestia rozkładów jazdy. I jeszcze jedno. Mierzi mnie, gdy słyszę, że coś ma być „za darmo”. Nie ma nic darmo. Za wszystko trzeba zapłacić.

Przyznam jednak szczerze, że sama propozycja mnie nie zaskoczyła, podobnie jak czas jej ogłoszenia. W radzie miasta są radni, którzy w poprzedniej kadencji tworzyli Porozumienie dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej. Był taki komitet utworzony przez działaczy lewicy i Prawa i Sprawiedliwości. Nieodpłatna komunikacja była jednym z ich postulatów.

Kto wie, może to jest dobry moment do tego, żeby szerzej spojrzeć na spółkę i jej funkcjonowanie. Może warto pomyśleć o zmianie jej formuły, np. na jednostkę budżetową, skoro i tak przez ostatnie lata władze miasta wybijały jej „zęby” przychodowe, obejmując kolejne grupy nieodpłatnymi usługami przewozowymi? A może połączyć ją z zielenią miejską w jedno, duże przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej, z komunikacją jako jednym z business unit’ów? Za trzy miesiące wybory. Dyskutujmy.

Jacek Woźniak

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama