Michał Aleksiuk z "Gangu Maluchów" był gościem audycji "Studio Reduta". W gangu jeździ ponad 20 użytkowników tego rodzaju samochodów. O organizacji stało się głośno po tym, gdy na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafił Fiat 126p. Okazuje się, że gdy w październiku padł pomysł, żeby dać auto na WOŚP, ekipa pojazdu nie miała, a czasu było mało. Samochód był poszukiwany po różnych miastach, powiatach. Wreszcie, pojazd udało się nabyć w Szczecinie. - Chodziło o to, żeby Maluch był w dobrej kondycji blacharskiej - mówi Aleksiuk. Wymieniono wszystkie elementy eksploatacyjne, wyjęto silnik i go zregenerowano, żeby miał swoje 24 konie. Odświeżono wnętrze. Deskę we wnętrzu podpisał Jurek Owsiak. Muzeum Bursztynu w Kołobrzegu wykonało gałkę zmiany biegów. Akcję wsparły kołobrzeskie firmy. Dziś, za Malucha na aukcji WOŚP trzeba zapłacić 28 tysięcy złotych. A to dopiero początek...
Okazuje się, że sentyment do Maluchów nadal istnieje. Pojazdy nabywają ludzie, którzy w okresie PRL nim nie jeździli, a więc nie znają "smaku motoryzacyjnej wolności". Okazuje się, że to marka kultowa. Więcej w materiale wideo.
Dlaczego warto mieć malucha? Pęczkiem drutu wszystko zrobisz...

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.