Wszystko wskazywało, że ten mecz wygramy, ale że aż 4:0, tego chyba jednak nikt nie obstawiał. Goście ze Stargardu wyjechali z Kołobrzegu bez punktów.
Kotwica Kołobrzeg miała psychologiczną przewagę na Błękitnymi Stargard chociażby dzięki wyższej pozycji w tabeli. Poza tym, graliśmy u siebie. Pomimo, ze tłumów na stadionie im. S. Karpiniuka nie było, a temperatura oscylowała wokół 5 stopni, to jednak było gorąco. Wszystko za sprawą gospodarzy, którzy od samego początku mieli bardzo dużą przewagę nad drużyną gości. Graliśmy sprawnie i zespołowo. Pierwszą bramkę w 24 minucie zdobył Damian Staniszewski. Do końca pierwszej połowy, pomimo kilku ciekawych akcji, nie udało się podwyższyć wyniku. Dopiero w 62 minucie meczu bramkę zdobył Piotr Dziuba. Tego Błękitni chyba się nie spodziewali. Od tej chwili, Kotwica bezwzględnie dominowała na boisku. W 76 minucie gola strzelił Grzegorz Skwara, a 10 minut później na 4:0 podwyższył Oleksandr Zhdanov. W 2 minutach doliczonego czasu gry, nic się nie zmieniło. Błękitni wyjechali z Kołobrzegu bez punktów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.