Z naszych informacji wynika, że dyrektor Szpitala Regionalnego w Kołobrzegu złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, nieoficjalnie z powodów osobistych.
O możliwości odejścia Jerzego Piwowarczyka mówiło się nieoficjalnie od kilku miesięcy, ale oficjalnie, front inwestycji w zakładzie opieki zdrowotnej wskazywał, że plotki niekoniecznie muszą być zgodne z rzeczywistością. Tymczasem, jak donoszą nasze źródła, pod koniec minionego tygodnia pojawiło się pismo dyrektora z rezygnacją z pełnionej funkcji. Nie zapoznał się z nim jeszcze Zarząd Województwa.
Dyrektor nie potwierdził, ani nie zaprzeczył naszej informacji. - Szpital jest dużym podmiotem i musi mieć sternika. Sternik nie może być ubezwłasnowolniony i proszę nie oczekiwać, że ja coś więcej powiem - powiedział Jerzy Piwowarczyk w rozmowie telefonicznej. Informację wstępnie potwierdza Anna Mieczkowska, członek Zarządu Województwa. - Pismo związane z rezygnacją i koniecznością powołania osoby do kierowania szpitalem wpłynęło do Urzędu Marszałkowskiego. Tyle mogę w tej chwili powiedzieć.
Z naszych informacji wynika, że w szpitalu trzeba powołać kogoś, kto poradzi sobie nie tylko z bieżącym funkcjonowaniem szpitala, ale też z trwającym frontem inwestycyjnym. Wkrótce ma też być ogłoszony konkurs na nowego dyrektora. Kontrakt Jerzego Piwowarczyka został podpisany do 2019 roku. Swoje obowiązki objął on w lipcu 2013 roku.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.