Overcast Clouds

12°C

Kołobrzeg

4 maja 2024    |    Imieniny: Florian, Malwina, Monika
4 maja 2024    
    Imieniny: Florian, Malwina, Monika

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

zaginiona kołobrzeg

8 czerwca 2019 roku pojawił się komunikat o zaginięciu Bogusławy R. 54-letnia mieszkanka Kołobrzegu swoim zniknięciem zaniepokoiła rodzinę. To było do niej niepodobne. Miasto bardzo szybko obiegły informacje o poszukiwaniu kobiety. Pojawiły się w mediach, na słupach ogłoszeniowych, na przystankach. Wskazywano jej miejsce pobytu przy ul. Okopowej - to ostatnie znane miejsce, gdzie przebywała. Co się działo potem, tego nikt wówczas nie wiedział. Razem z nią zniknął jej samochód, granatowy Ford Fiesta. To również było dziwne. Z jednej strony wskazywało, że zaginiona mogła gdzieś wyjechać. Ale dlaczego nie było z nią kontaktu? Była kucharzem w znanym kołobrzeskim hotelu, cenionym i nagradzanym, a nie pojawiła się w pracy. Potem okaże się, że dzięki samochodowi łatwiej namierzono sprawców.

Poszukiwania trwały, ale przez wiele tygodni nie było oficjalnie wiadomo, co z Bogusławą R. się stało. Rodzina długo nie traciła nadziei, że zaginiona się znajdzie. Ale działania Policji szybko pozbawiły ich złudzeń. Gdy namierzono forda, po nitce trafiono do kłębka. Aresztowano Mariusza G., Dorotę Ł. i Sebastiana T. Do tego wątku powrócimy jutro. Natomiast w Obrotach natrafiono na ślady krwi. Zabezpieczono sporo materiału, ale nie doprowadziło to do wyjaśnienia tajemnicy zaginięcia kołobrzeżanki. Śledczy przypuszczali, że zaginiona nie żyje, a jej ciało pochowano całkiem niedaleko, w lesie pomiędzy Obrotami i Budzistowem. Co więcej, wraz z rozwojem śledztwa zaczęto przypuszczać, że Mariusz G. ma na sumieniu więcej, niż do tej pory mogło wskazywać, a im bardziej się sprawie przyglądano, tym więcej było powiązań. Jesienią, jeden z naszych informatorów mówił, że G. był jak pająk. Gdy upatrzył sobie ofiarę, ta wpadała w jego sidła prędzej bądź później. Tyle, że bez ciała, to były tylko domysły. Rodzina wskazywała na kontakt Bogusławy R. z Mariuszem G. Argumentowano, że kontakt ten był patologiczny, że mężczyzna osaczył zaginioną, wysyłał jej sms-y.

Szukano w lesie, szukano na bagnie, sprawdzono rzekę. I nic. Aż wreszcie udało się. Ciało Bogusławy R. znajdowało się w płytkim grobie w niewielkim zagajniku. Zanim na nie natrafiono, naszukano się solidnie. Przekopano sporą powierzchnię. Nakłuwano ziemię specjalnymi szpikulcami. Śledczy przypuszczają, że R. zamordowano 7 czerwca 2019 roku. Zadano jej ciosy w okolice klatki piersiowej, szyi. Nieoficjalnie mówi się, że narzędziem zbrodni mogła być siekiera. Po zakopaniu ciała, ofiara została okradziona. Wyczyszczono jej mieszkanie. Zabrano jej samochód. Wszystko wskazuje na to, że mieszkanie przygotowywano do spieniężenia.

I właśnie kwestia mieszkań łączy wszystkie ofiary: Iwonę K., Anetę D. i Bogusławę R. Powstaje pytanie, które zadają członkowie rodzin zamordowanych kobiet, jak to się stało, że śledczy, którym zgłoszono zaginięcie kobiet, jeszcze przed zabójstwem Bogusławy R., nie natrafili na wątek łączący mieszkanki Kołobrzegu z Mariuszem G. Gdy Anna Buchner-Wrońska z "Gazety Kołobrzeskiej" jako pierwsza zainteresowała się tym wątkiem i wskazała, że to może być motyw łączący ofiary. Sprawa wydaje się być oczywista, jeśli przyjrzeć się na to, jak zaginione mieszkania traciły. Zdaniem polskich sądów, mieszkanie nie jest czymś, co po prostu się komuś daruje lub przepisuje, ale jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem, przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Tymczasem, zawsze po zaginięciu którejś z kobiet, "szczęśliwym" posiadaczem M4 zostawał Mariusz G. Powstaje pytanie, czy gdyby sprawa Anety D., wcześniejszej ofiary z jesieni 2018 roku, została poprowadzona inaczej, czy Bogusława R. mogłaby żyć? My to pytanie postawiliśmy jeszcze w lipcu. Śledczy nie udzielają jeszcze informacji w tej sprawie, ale niektórzy członkowie rodzin, rozżaleni, ale również nie bez argumentów, coraz głośnie pytają, jak Policja zajmowała się zaginionymi i czy zrobiono wszystko, żeby faktycznie je znaleźć. Te pytania będzie trzeba wkrótce zadać oficjalnie, a wraz z zakończeniem śledztwa i skazaniem oskarżonych, będzie można mieć wgląd w akta sprawy. Policja twierdzi, że zrobiła wszystko zgodnie z zasadami, a działania szybko doprowadziły do ujęcia głównego podejrzanego. Dziś, nikt zarzutów rodzin nie komentuje.

Bogusława R. zostanie pochowana w sobotę na cmentarzu w Szczecinku.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama