17 sierpnia, a więc niemal miesiąc temu, złożyliśmy w biurze podawczym Starostwa Powiatowego w Kołobrzegu pismo do radnej PiS Barbary Aściukiewicz z wezwaniem do złożenia wyjaśnień. Próbowaliśmy takowe uzyskać drogą elektroniczną, ale bezskutecznie. Pismo przekazaliśmy do wiadomości przewodniczącego Rady Powiatu Kołobrzeskiego oraz przewodniczący komisji: skarg i wniosków oraz rewizyjnej. A chodzi o wpis, który na naszym portalu 9 sierpnia napisała osoba podpisująca się jako Barbara Aściukiewicz: "Z wielkim zacięciem i uporem maniaka już kolejny raz pan Dziemba próbuje deprecjonować moją osobę w oczach opinii publicznej, używając stwierdzeń " została dyrektorem, nie mając kwalifikacji" itp. Nie lubię się chwalić, ale wystarczyło zaglądnąć do mojej teczki personalnej, żeby się dowiedzieć , że ukończyłam UAM w Poznaniu, jak również trzy rodzaje studiów podyplomowych, w tym z zakresu zarządzania, psychologii i inne ,a obecnie pogłębiam wiedzę na podyplomówce MBA. Z pewnością redaktor Dziemba też nie wie, że dyrektor operacyjny - Dyrektor HR to właśnie osoba odpowiedzialna za monitorowanie procesami zarządzania zasobami ludzkimi, a więc zajęcie adekwatne do zajmowanego stanowiska, zgodne z kwalifikacjami i zainteresowania mi. Dziemba nie pyta, strzela z pepeszy- może któryś pocisk trafi".
W związku z rangą zarzutów, postanowiliśmy sprawdzić, co takiego w "Holturze" robiła Aściukiewicz. Spółka zaprzeczyła, aby zajmowała ona stanowisko dyrektora operacyjnego odpowiedzialnego za sprawy związane z zasobami ludzkimi. W ogóle okazało się, że zmieniono jej nazwę stanowiska i miała zajmować się sprzedażą. Ale chcieliśmy tego dowiedzieć się od samej zainteresowanej. Podobnie chcieliśmy dowiedzieć się o konkretny rodzaj wykształcenia radnej PiS, zarówno podstawowego jak i uzupełniającego. Co ukończyła na UAM w Poznaniu, co to były za studia z psychologii i co to były za studia z zarządzania. Dostaliśmy bowiem informację od jednego z nauczycieli, że pani radna jest bibliotekarzem z ukończonym kursem psychologii oraz studiami z zarządzania oświatą (cytat: "za wszelką cenę chciała zostać dyrektorem szkoły, co Bogu dzięki, nie udało się"). A to oznaczałoby, że żadne z tych studiów, jak również potwierdzone doświadczenie zawodowe nie predystynuje radnej, która w spółce z udziałem Skarbu Państwa znalazła się z powodów politycznych, do zajmowania w nim stanowiska dyrektora. Niestety, nie poinformujemy czytelników co do konkretnych kierunków oraz doświadczeń pani Barbary, bo ta od miesiąca milczy jak zaklęta, co uprawnia nas do podejrzeń, że informacja zawarta w napisanym komentarzu przynajmniej częściowo jest nieścisła lub nieprawdziwa. Powstaje wszakże pytanie, czy to są standardy polityków Prawa i Sprawiedliwości?
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.