Po naszych publikacjach, Muzeum Oręża Polskiego udostępniło swoje wystawy stałe bezpłatnie. Wszyscy możemy je zwiedzać za darmo w czwartki.

Przypomnijmy. Zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy o muzeach, w jednym dniu tygodnia wstęp na wystawy stałe muzeów jest nieodpłatny. Ale w kołobrzeskim muzeum tak nie było (przeczytaj). Muzeum Oręża Polskiego można było bezpłatnie zwiedzić w niedzielę, ale tylko wystawę plenerową. Jest to sprzeczne z postanowieniami ustawy. Dyrektor jednostki, Paweł Pawłowski twierdził, że na takie działanie pozwala ustawa, za sprawą stosownych rozporządzeń. Tych dokumentów nie udało nam się odnaleźć, więc o problemie poinformowaliśmy Starostwo Powiatowe. Urzędnicy poprosili o wyjaśnienia dyrektora i je nam przekazali. Tyle, że je podważyliśmy (przeczytaj).

REKLAMA

Efektem naszych publikacji jest fakt, że na stronie muzeum pojawił się komunikat, informujący o wypełnieniu stosownych zapisów ustawy. Zarówno wystawy stałe przy ul. Emilii Gierczak jak i przy ulicy Armii Krajowej, od października każdy chętny może zwiedzić bezpłatnie w czwartki w godz. 11-18. Przypominamy, że wszystkie wystawy czasowe, są płatne według obowiązującego w muzeum cennika.

Na stronie muzeum jednak ani słowem nie zająknięto się o naszych publikacjach. Za to swój ustawowy obowiązek ukazano pod hasłem "jeszcze więcej kultury". Skąd jednak taka nagła zmiana? Jak wyjaśnił nam w rozmowie telefonicznej dyrektor Paweł Pawłowski, wpływ na to miał słynny Kongres Kultury, ale także rozmowa ze starostą kołobrzeskim. Na stronie muzeum napisano natomiast: "Muzeum Oręża Polskiego również postanowiło jeszcze bardziej zwiększyć możliwość uczestniczenia w kulturze mieszkańcom miasta i Powiatu, jak i odwiedzającym nas turystom. Pomimo i tak bogatej oferty edukacyjnej i wystawienniczej oraz propozycji wydarzeń, zwiększyliśmy Państwu możliwość odwiedzania nas, również w formie bezpłatnej". Jak wyjaśnił Paweł Pawłowski, jako dyrektor muzeum liczy na to, że to działanie zostanie uwzględnione w przyszłorocznym budżecie i kierowana przez niego jednostka dostanie większą dotację na działalność w 2012 roku.


KOMENTARZ

A jednak, jak głosi w swoim haśle wyborczym Marek Hok, zawsze można więcej. Wystarczy odrobina dobrej woli i właściwe podejście do krytyki. W moim przekonaniu, tego w tej sprawie trochę zabrakło. Jako obywatele mamy prawo domagać się tego, co nam się należy. Muzeum to instytucja jak każda inna. I ani żadne emocje, ani historia, ani kultura, czy inne sztampowe hasła, nie są podstawą do tego, aby ograniczać mediom prawo do krytyki i kontrolę spraw publicznych. Jak na razie, skorzystali na tym mieszkańcy. Do sprawy muzeum powrócimy już wkrótce.

Robert Dziemba