Woj. Mazowieckie, miejscowość Kuligów nad Bugiem. Od kilku dni na wysepce przebywa pies. Zwierzę nie może się stamtąd wydostać, a straż pożarna odmówiła interwencji z powodu trudnych warunków. Dramatyczna sytuacja poruszyła internautów, którzy zaalarmowali odpowiednie służby. Sytuacja jest szczególnie trudna ze względu na warunki terenowe, które uniemożliwiają strażakom podjęcie skutecznej interwencji.
Internauci zaalarmowali służby po tym, jak w mediach społecznościowych pojawił się poruszający post, opisujący tragiczną sytuację zwierzęcia. Informacja ta dotarła też do ratowników Brzegowej Stacji Ratownictwa. Za zgodą dyrektora trzech ratowników Paweł Depta, Jacek Rzeszotarski oraz Maciej Deręgowski udali się w ponad 700 kilometrową trasę. I udało im się! Pies po drugim podejściu i kilkunastominutowej akcji naszych ratowników znalazł się na rękach jednego z nich. Jak napisał Paweł w mediach społecznościowych piesek ma około 6 miesięcy, trafił już w dobre ręce.
W mocnych słowach akcję podsumował ją ratownik Paweł Depta: wstyd dla wszystkich służb, nie szanujemy ludzi, nie szanujemy zwierząt. Nagranie pochodzi z fb Pawła.
Poniżej jedno ze zdjęć mieszkanki Kuligowa, pani Marzenny Olechno. To dzięki niej udało nagłośnić się sprawę.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.