Wczoraj byliśmy świadkami niezwykle ciekawej historii. Ciągnik Zarządu Dróg Powiatowych sypał sól na chodniku wzdłuż ulicy Myśliwskiej i Fredry...

Zimy specjalnej nie ma, na placach zarządców dróg zalega piasek i sól, i sprzęt, który w tym sezonie zbyt wiele pracy jeszcze nie miał. W ostatnich dniach jednak, temperatura nad ranem oscyluje wokół zera stopni, lub minimalnie niżej. Jakie było nasze zdziwienie, gdy w poniedziałek rano chodnik wzdłuż ulicy Myśliwskiej i Fredry był posypywany solą. Nie było na nim ani lodu, ani śniegu, ale solarka jechała sobie w najlepsze, zostawiając na płytkach chodnikowych porcje słonych kryształów. To co najmniej dziwne, zwłaszcza wobec krytyki, że drogowcy wysypują zbyt dużo soli, która szkodzi roślinom, zwłaszcza drzewom. Poczekaliśmy jeszcze chwilę na ciągnik z pieprzem, ale takowy nie nadjechał...