Drogi w powiecie kołobrzeskim są mocno oblodzone. Zima zaskoczyła drogowców - widać tym razem za późno przyszła. Kilka aut nadaje się do kasacji.
Od rana w naszym powiecie doszło do kilkunastu zdarzeń drogowych. Najgroźniejsze z nich było w miejscowości Pyszka w Gminie Dygowo. Tam zderzyły się trzy pojazdy na kompletnie oblodzonej drodze. Samochody zjeżdżały z górki i nie miały najmniejszych szans na wyhamowanie. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, skończyło się na udzieleniu pomocy medycznej. Droga w kierunku Karlina była przez kilkadziesiąt minut zablokowana.
Ślisko jest również na drodze Kołobrzeg-Dźwirzyno i na drodze Kołobrzeg-Świdwin. Tu w okolicy Gościna doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierowca Peugeota wpadł w poślizg, dachował i wpadł na pole. Wyszedł o własnych siłach - nic mu się nie stało.
To już kolejna zima, gdy drogowcy są bezsilni. Kierowcy klną i choć boją się o zdrowie i życie - jadą dalej, bo jechać muszą. Tylko warunki na niektórych trasach są takie, że nie ma znaczenia co kierujący zrobi i tak będzie jego wina, bo czasami nawet prędkość 20 km/h będzie niewłaściwa do warunków panujących na drodze. Na co więc idą nasze podatki, z których utrzymywane są drogi?
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.