Po raz kolejny piszemy o problemie z parkowaniem pojazdów w centrum miasta po czasowym zniesieniu opłat w Strefach Płatnego Parkowania. Brak opłat jest jednoznaczny z brakiem rotacji pojazdów. W konsekwencji klienci urzędów i innych instytucji mają problem w znalezieniu wolnego miejsca do zaparkowania. Nawet więcej: parkują byle gdzie.
W czwartek po południu znalezienie miejsca do zaparkowania w centrum graniczyło z cudem. Jednak dwóch kierowców mało się tym przejmowało i zaparkowało sobie prosto przed siedzibą Straży Miejskiej. A tam taka czynność jest niedozwolona. Strażnicy zachowali się prawidłowo i zostawili laurki za wycieraczkami. Nie pomogły rozmowy, prośby i apele jednego z kierowców. Gdyby jeszcze tylko strażnicy chcieli powiększyć swój obszar zainteresowania, to i być może jazda w tych nadal trudnych warunkach byłaby bardziej bezpieczna. Na policję oczywiście nie ma co liczyć.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.