Irytacja kołobrzeżan rośnie. Ludzie chcą spełnienia obietnic wyborczych PO, w tym prezydenta. Chcą nowych mieszkań. Ich cierpliwość się kończy.
Radny Jacek Kuś jest członkiem Komisji Mieszkaniowej. Oznacza to, że jego dyżury cieszą się wybitną popularnością. Odwiedzają go tłumy niezadowolonych z polityki Janusza Gromka mieszkańców. Ponieważ na jednym dyżurze radny nie jest w stanie wysłuchać każdego, a emocje ludzi rosną, postanowił spotkać się ze wszystkimi zainteresowanymi w sali koncertowej ratusza. Przyszło kilkadziesiąt osób. Radny tłumaczył, jaka jest jego rola i jakie są jego możliwości, jako członka Komisji Mieszkaniowej.
Mieszkańcy irytowali się, że władze miasta nie mają tyle odwagi, żeby się z nimi spotkać. Ludzie krzyczeli, że na mieszkanie czekają po 10, po 12 lat, a ciągle ktoś dostaje lokal poza kolejnością. - Jest tylu znajomych królika, że nie ma sensu być na liście, tylko trzeba się wpisać do znajomych królika - komentowała jedna z kobiet. Inna pomstowała na urzędników: - Urzędniczka pyta się, czy ma chore albo ułomne dzieci. Mówię, że nie mam, a ta na to, że szkoda. To mam mieć dzieci chore, żeby nie mieszkać pod mostem? Ja Bogu dziękuję, że dzieci mam zdrowe! - krzyczała kobieta.
Ludzie o urzędnikach wyrażają się negatywnie. Podobnie o pracownikach KTBS. Ich zdaniem, spółka straciła sens istnienia i dziś jedynie spłaca kredyty. Ludzie chcieli spotkania z prezydentem, ale przy świadkach, żeby prezydent wywiązał się ze swoich obietnic. Poza tym, ludzie chętnie poinformowaliby go o bzdurach, jakie opowiadają jego urzędnicy. Jacek Kuś zbyt dobrych informacji dla mieszkańców nie miał. Mieszkań brakuje. Przyznał również, że nie wszyscy mieszkańcy o lokale starają się uczciwie, zatajając swoje dochody czy inne lokale, które posiadają oni, albo członkowie ich rodzin.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.