Mężczyźni w wieku 29 i 22 lat podpalili wagon stojący na bocznicy przy ul. Myśliwskiej. Wagon płonął jak pochodnia, a sprawcy siedzieli... w zaroślach.
Policja otrzymała informację, że na bocznicy kolejowej ma palić się jeden ze stojących tam wagonów. Na miejsce udał się patrol. Policjanci potwierdził zgłoszenie i pilnie udał się w penetracje rejonu za sprawcą. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy zajęli się tłumieniem ognia. Podpalono początek wagonu, który płonął jak pochodnia. Tymczasem policjanci niedaleko miejsca zdarzenia zauważyli dwóch mężczyzn. Siedzieli w zaroślach. Wyglądali podejrzanie. Podczas kontroli osobistej u jednego z nich ujawniono zasłonę z napisem "PKP". Mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć co tam robili i skąd mają zasłonę. W wyniku przeprowadzonego postępowania, ustalono, że podpalenia dokonał 29-letni kołobrzeżanin, zaś drugi z zatrzymanych przyglądał się całemu zdarzeniu. Ponadto „podpalacz” przyznał się do trzech innych podpaleń, które miały miejsce na terenie miasta w ostatnim czasie. Warto przypomnieć, że ostatnio niezwykle często płonęły w Kołobrzegu śmietniki. Tylko kolej swoje straty szacuje na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za powyższy czyn grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.