O dużym szczęściu może mówić kierowca, który we wtorkowe popołudnie jadąc ulicą Wschodnią, z niewiadomych przyczyn wjechał na chodnik.
Manewr ten był dość ciekawy i o dziwo nic nikomu się nie stało, nie licząc rozjechanego znaku i uszkodzonego samochodu, którego części pozostały na chodniku. Jak pisze nasz Czytelnik, kierowca opla w tempie pilnym wziął się za wymianę uszkodzonego koła. I pewnie odjechałby z czystym sumieniem, gdyby nie przejeżdżający patrol policji, który wziął go na spytki... Teraz, obok kosztów naprawy auta, dojdzie pokrycie kosztów naprawy zniszczeń na chodniku.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.