Pracowitą noc mieli strażacy z Kołobrzegu i ochotnicy z całego powiatu. Usuwali powalone drzewa i gałęzie, zdemontowali także jeden baner reklamowy.
Drzewa waliły się jak zapałki. Poległ rozłożysty kasztanowiec na bulwarze nad Parsętą niedaleko ul. Łopuskiego. Drzewo zniszczyło barierkę i wpadło do rzeki. Strażacy niespecjalnie mieli tu zajęcie, odpowiednie służby będą musiały zająć się tym rano. Następnie, trzeba było usunąć połamane gałęzie blokujące ruch na ulicy Krzywoustego. Złamany konar trzeba było usunąć na ul. Sybiraków.
Tradycyjnie, strażacy interweniowali przy ul. Fredry, gdzie musieli zdemontować reklamę, którą wichura oberwała i stworzyła potencjalne zagrożenie dla przechodniów. W międzyczasie, w akcji byli już strażacy z niemal całego powiatu. Bardzo dużo pracy mieli ochotnicy z OSP Gościno. W tej gminie drzewa padały jak zapałki.
Nie lepiej było w samym Kołobrzegu. Prądu nie było na ulicy Zygmuntowskiej, części ulicy Szpitalnej i w dużej części Radzikowa. Tam zamknięto sklepy i stację benzynową. W oknach migały latarki. Strażacy otrzymali wezwanie, że drzewo przy ul. Granicznej przewróciło się na kamienicę. Na miejscu okazało się, że wiatr powalił spróchniały pień, a konary oparły się o budynek wpisany do rejestru zabytków. - Piłem sobie piwko i oglądałem telewizję, a tu jak nie walnie - relacjonował jeden z mieszkańców. - To była sekunda, jak to uderzył o szyby - o mało nie dostałam zawału - emocjonowała się wpuszczając na balkon strażaków właścicielka jednego z mieszkań. W ciągu kilkunastu minut drzewo zostało pocięte. Jego uprzątnięcie zajmą się odpowiednie służby rano.
III zmiana nie nadąża z odpowiedzią na wezwania. Ciągle dzwoni telefon alarmowy. Do akcji w Podczelu wezwani zostają ochotnicy z Ustronia Morskiego. Drzewo przewróciło się się na ogrodzenie, a jego fragmenty tarasowały drogę krajową nr 11. Kilkanaście minut i po sprawie. Ale to nie koniec pracy. W całym powiecie odebrano kilkanaście zgłoszeń, nad realizacją których pracują strażacy ochotnicy. Jak mówi kapitan Dariusz Zięba, dowódca III zmiany, to nie będzie spokojna noc. Część zniszczeń i powalonych drzew zostanie i tak zostanie ujawniona dopiero rano. Wtedy okaże się ile jeszcze pracy zostało do wykonania.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.