Wigilia Paschalna to niemal 3-godzinne nabożeństwo wprowadzające wiernych w tajemnicę pokonania śmierci przez Jezusa Chrystusa. Na początek: światło.
Po mroku śmierci i złożenia do grobu, w sobotę w Kościele Katolickim znów nie odprawiano mszy świętej. W dzień błogosławiono pokarmy na stół wielkanocny. Jednak liturgia paschalna, związana z przejściem Jezusa Chrystusa ze śmierci do życia, odprawia jest dopiero po zachodzie słońca.
O godz. 20.00, biskup Paweł Cieślik odpalił paschał od nowego ognia. Przed zapaleniem wypowiedział słowa: "Chrystus wczoraj i dziś. Początek i koniec. Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków", wytyczając pięć punktów, umieszczając w nich duże gwoździe, symbolizujące pięć ran Jezusa. Następnie, paschał został uroczyście wniesiony do kościoła. Od niego, gromnice odpalili wierni, wypełniając bazylikę nowym ogniem - Światłem Chrystusa. Następnie, diakon wykonał Exultet, który jako orędzie wielkanocne oznajmia wierzącym, że Jezus Chrystus jest panem życia i śmierci.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.