Przemysław Krzyżanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji, przekonywał dziś w Kołobrzegu rodziców, że warto posyłać 6-latki do szkół.
Krzyżanowski apelował do dziennikarzy, aby w temacie posyłania do szkół sześciolatków rozmawiać merytorycznie, a nie robić na ten temat hałas. Podczas krótkiego spotkania z mediami jeden z rodziców zwrócił uwagę, że najwięcej hałasu w sprawie robią osoby, które dzieci do pierwszej klasy wysyłać nie muszą. Podsekretarz stanu tłumaczył, że przeprowadzone kontrole w szkołach wskazują, że są one przygotowane na przyjęcie maluchów i zapewnienie im dobrych warunków do startu w szkolne lata. Na pytanie dziennikarzy, czy nie lepiej decyzję, czy do pierwszej klasy posyłać sześcio czy może jednak siedmiolatki, zamiast regulować to ustawą, Krzyżanowski odparł, że kiedyś to właśnie ustawodawca zadecydował, że do pierwszej klasy będą chodziły siedmiolatki i można to zmienić, zwłaszcza, że są badania, które wskazują, że jest to z korzyścią dla maluchów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.