Napisał do nas znany przyrodnik amator Tadeusz Twardy, który na sesji Rady Miasta usłyszał o wniosku o wycięcie barszczu rosnącego na brzegu Parsęty...
Wniosek składał wiceprzewodniczący Rady Miasta Piotr Lewandowski, o wycięcie barszczu za budynkiem biblioteki wzdłuż promenady. - Wniosek ten zgłoszony został bez należytego rozpoznania sprawy. Otóż, we wskazanym miejscu nie rośnie Barszcz Sosnowskiego lecz Arcydzięgiel Litwor Nadbrzeżny - roślina objęta ścisłą ochroną gatunkową. Roślina ta nie tylko nie jest nieszkodliwa dla ludzi lecz zasługuje na wyeksponowanie jako lokalna atrakcja, np. poprzez oznaczenie tego miejsca odpowiednią tabliczką z informacją. Przypominam sobie, że kilka lat temu identyczny wniosek zgłosił inny radny, dlatego informacja o tej roślinie jest jak najbardziej wskazana, gdyż może nastąpić niespodziewanie realizacja tego rodzaju wniosku i dojdzie do naruszenia prawa ochrony przyrody - dodaje Twardy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.