Około kilometr od miejsca wypadku znajdowało się w wodzie ciało 17-letniej Katarzyny B., która zginęła wczoraj podczas wywrotki kajaka na rzece.
Poszukiwania trwały od rana. Uczestniczyli w nich policjanci, strażacy i strażnicy gminni, a także mieszkańcy. Działania były trudne, gdyż Parsęta jest mocno obrośnięta krzakami, nie brakuje powalonych drzew, na których mogło zatrzymać się ciało. Dlatego POSP "Tryton" w swoich działaniach wykorzystało sonar, skanując dno rzeki. Przeczesywano krzaki, sprawdzano kłody. W pewnym momencie, zauważono pod wodą rękę, zahaczoną o krzaki. To było poszukiwanie ciało nastolatki. Wcześniej, nurkowie odnaleźli na dnie rzeki okulary dziewczyny - znajdowały się pod progiem, na którym doszło do tragedii.
Sprawę od wczoraj bada kołobrzeska policja. O tym, czy ewentualnie ktoś w związku z wczorajszym spływem usłyszy zarzuty, zadecyduje Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.