Straż Graniczna i Służba Celna kontrolują osoby przyjeżdżające do Kołobrzegu pociągami. Z informacji operacyjnych wynika, że tędy do miasta trafiają narkotyki.
Wczoraj pisaliśmy, że na dworcu PKP stanęło mobilne centrum monitoringu Straży Ochrony Kolei (dowiedz się więcej: przeczytaj). Dziś od rana, obok SOK, pojawili się strażnicy graniczni i strażnicy celni. W pociągach, które przepełnione przyjeżdżają do Kołobrzegu, typują osoby, które mogą mieć ze sobą narkotyki lub inne niedozwolone substancje. Byliśmy świadkami kontroli podróżnych, którzy przyjechali pociągiem relacji Kraków-Kołobrzeg.
Wybrane osoby prowadzone są poza dworzec, gdzie odbywa się kontrola osobista. Byliśmy świadkami, gdy jeden z przeszukiwanych mężczyzn próbował wyrwać się funkcjonariuszom i uciec. Miał powód, znaleziono u niego substancje odurzające.
Tegoroczna akcja ma związek z tym, że według informacji służb, coraz więcej narkotyków w okresie, w którym odbywa się festiwal Sunrise, trafia do Kołobrzegu koleją. Po wielkich kontrolach na drogach wjazdowych do miasta, osoby korzystające z narkotyków uznały, że dobrze jest podróżować koleją. Być może, ale na koniec i tak czeka niespodzianka...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.