Tłumy, zajmujące każdy metr kwadratowy nad morzem - to widok zapierający dech w piersiach, jak żar, który leje się z nieba. Koniec lipca parny i duszny.
Dawno nie było takiego lipca. W tym roku jest to miesiąc szczególnie udany. Jak powiedział naszemu portalowi prezes Paweł Hryciów, Miejskie Wodociągi i Kanalizacja są zadowolone, bowiem zapotrzebowanie w wodę jest ogromne. Na sieci zwiększono ciśnienie. I nie powinno to dziwić. Przy takich temperaturach, woda z rur - w przenośni - paruje, tyle jej zużywamy.
Upalny weekend turyści spędzają nad samym morzem. Plaże pękają w szwach, a w wielu miejscach znalezienie pustego placyku na piasku graniczyło z cudem. Temperatura wody oscyluje wokół 18 stopni, a więc w stosunku do tego, co był w drugiej dekadzie lipca, uległa nieco ochłodzeniu, ale przy 30 stopniach w słońcu, zapewne niewielu to przeszkadza. Na dziś meteorolodzy zapowiadali burzę, ale ta prognoza nie sprawdziła się. Po godzinie 11 mieliśmy niewielki deszcz, a potem znowu się rozpogodziło.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.