Jest wiele żartów na temat firm dzwoniących i oferujących montaż paneli fotowoltaicznych lub pomp ciepła. Mnie osobiście te żarty nie bawią, tylko dlatego, że od wielu lat słucham skarg na nierzetelność tych firm. Nie jestem przeciwniczką ekologicznego sposobu pozyskiwania energii, ale niestety, po tylu latach wysłuchiwania skarg konsumentów, analizowania umów i rachunków, mam bardzo sceptyczne podejście do montażu tego typu instalacji. Temat jest bardzo złożony i pozwolę sobie w kolejnych artykułach zwrócić uwagę na kilka kwestii istotnych pod względem ochrony konsumenckiej.

Dzisiaj zacznę od odpowiedzi na pytanie zadawane przez konsumentów przed podpisaniem umowy montażu fotowoltaiki lub pompy ciepła. Otóż zgłaszają się do mnie osoby z pytaniem, jak i gdzie mogą sprawdzić, czy firma oferująca takie usługi jest solidna i rzetelna. Koszt takiej instalacji wciąż wynosi kilkadziesiąt tysięcy złotych, a do tego nierzadko dochodzi koszt kredytu bankowego. Pytanie więc wydaje się jak najbardziej rozsądne.

Niestety, ale w naszym kraju ustawodawca wciąż nie uregulował kwestii nadzoru i kontroli nad firmami sprzedającymi powyższe produkty i świadczące usługi montażu. W dobie „swobody działalności gospodarczej”, jak grzyby po deszczu, w ciągu ostatnich kilku lat powstały firmy i „firemki” montujące konsumentom panele i pompy ciepła.

Gdy konsumenci zgłaszają skargę i przedkładają umowę, to już po samej nazwie przedsiębiorcy jestem w stanie przewidzieć, czy będą problemy. Dlaczego jestem pełna obaw? Otóż wielu przedsiębiorców, wbrew ustawowemu obowiązkowi, nie podaje w umowie pełnej nazwy firmy. Bardzo często w treści umowy podana jest tylko część nazwy, bez określenia formy prawnej prowadzonej działalności. Jeżeli działalność gospodarcza jest prowadzona jednoosobowo, to taki przedsiębiorca ma obowiązek posługiwać się pełną nazwą - z imieniem i nazwiskiem. Każdy z przedsiębiorców prowadzących indywidualną działalność gospodarczą wpisany jest do jawnego rejestru przedsiębiorców w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Podobnie każda spółka handlowa (np. spółka z o.o.) ujawniona jest w KRS (Krajowy Rejestr Sądowy).

Brak w umowie pełnej nazwy firmy – w szczególności imienia i nazwiska - powinien zwiększyć czujność konsumentów. Dlaczego przedsiębiorca ukrywa swoje dane? Warto sprawdzić również od kiedy spółka jest zarejestrowana w KRS, ilu jest wspólników i ile wynosi kapitał zakładowy. Niestety, ale wyjątkowo często wynosi on minimalne 5.000 zł.

Szczególną uwagę, moim zdaniem, konsumenci powinni zwrócić na firmy, które jako siedzibę mają podany adres tzw. „wirtualnego biura”. Dlaczego przedsiębiorca nie ma stałej siedziby i korzysta z e-biura? I oto właśnie z takimi firmami konsumenci zawierają umowy o montaż instalacji wartej kilkadziesiąt tysięcy złotych. A to dopiero początek…

Aneta Cieślicka
Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Kołobrzegu