Od redakcji:
Planowaliśmy napisać artykuł o domniemaniach radnego Krzysztofa Plewko, który temat zagaił na sesji, a potem w swojej płatnej audycji radiowej. Ustaliliśmy, że owym radnym, który według jakichś tam ludzi, miałby nie płacić podatku w prawidłowej wysokości, jest radny Dariusz Zawadzki. W toku badania sprawy okazało się, że radny miał płacić podatek w kwocie właściwej, a nawet jeśli, to sprawa się przedawniła. Ponadto, sprawa podatków itd. jest tajemnicą skarbową i nikt oficjalnie nie ustosunkuje się do naszych uwag. Spotkaliśmy się z radnym Dariuszem Zawadzki, który uznał, że sam ustosunkuje się do sprawy.

Motto: "Nigdy nie słuchaj plotek, nigdy nie oceniaj ludzi z opowieści innych. Właśnie to jest najważniejsze, by samodzielnie doświadczyć i wyciągnąć wnioski"
Marilyn Monroe

W Radio Kołobrzeg pewien radny dokonał wstrząsającego odkrycia. Mianowicie rozpoczął śledztwo w sprawie innego radnego, który jego zdaniem kombinował przy wysokości płaconego podatku od nieruchomości do Urzędu Miasta Kołobrzeg. Dodatkowo, ów radny śledczy, konkretnie znany z wielu śledztw, tudzież donosów, Krzysztof Plewko, poinformował słuchaczy, że spotkał się z jednym z mieszkańców Kołobrzegu i wysłuchał wielu ciekawych informacji. Jedną z informacji, jaką pan Plewko uzyskał, był fakt wynajmowania mieszkania przez danego delikwenta.

Pan Krzysztof Plewko stwierdził, że w wypadku wynajmowania mieszkania, podatek od nieruchomości w takiej sytuacji powinien wzrosnąć do komercyjnej wysokości, która na dzień dzisiejszy wynosi 1 zł/1 m2. Jeśli wspomniany podatek od nieruchomości nie wzrósł, zatem zachodzi podejrzenie działania na szkodę budżetu miasta. Swoją wypowiedź, którą zanotowałem, pan Plewko zakończył stwierdzeniem, że sprawa jest niezwykle poważna i trzeba ją pilnie wyjaśnić! Pełna zgoda w 100 procentach, jak nigdy się z panem radnym zgadzam.

Muszę się teraz do czegoś przyznać. Tym delikwentem, który rzekomo próbował oszukać budżet, była moja skromna osoba. Tak, to ja miałem czelność swojego czasu wynajmować mieszkanie. Przy okazji, skoro sprawa została publicznie nagłośniona, więc postaram się ją publicznie wyjaśnić. Przy okazji, może się to przydać też tym, którzy mają wątpliwości, jakiej wysokości podatek od nieruchomości muszą płacić.

Sprawy związane z płaceniem podatków od nieruchomości reguluje ustawa o podatkach i opłatach lokalnych. Zarówno ustawodawca, ale co ciekawe także orzecznictwo sądowe, rozróżniają dwa rodzaje tego typu usług: wynajem długoterminowy – którym ja się zajmowałem oraz wynajem krótkoterminowy. Czym się one różnią? Już tłumaczę. W wynajmie długoterminowym przedsiębiorca lub osoba fizyczna oddająca lokal mieszkalny na wynajem nie powinien z tego tytułu odprowadzać wyższego podatku od nieruchomości, ponieważ taka nieruchomość nie jest w sposób faktyczny zajęta na prowadzenie działalności gospodarczej. Realizuje funkcje jedynie mieszkalne i to z zasady, na dłuższy, często wieloletni okres. W związku z tym, skoro budynki i lokale mieszkalne nie są zajmowane na prowadzenie działalności gospodarczej, należy je opodatkować według stawki podatku od nieruchomości właściwej dla budynków i lokali mieszkalnych, czyli de facto według stawki niższej. Takie są realia i taką wykładnię prawną ma Urząd Miasta Kołobrzeg.

Natomiast zupełnie inna jest wykładnia prawna, jeśli chodzi o wynajem krótkoterminowy (np. apartamentów lub mieszkań w sezonie dla turystów). Taki najem jest kwalifikowany jako działalność gospodarcza w zakresie usług zakwaterowania, co wiąże się z koniecznością odprowadzenia podatku od nieruchomości według wyższej stawki. W Kołobrzegu obowiązuje stawka w wysokości 1 zł/1 m2. Przykładem (jednym z wielu) może być wyrok WSA w Krakowie z 19 września 2017 roku (nr I SA/Kr 614/17): „Działalność podatnika w zakresie zapewnienia obiektów noclegowych turystycznych i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania, spełnia cechy działalności gospodarczej, o jakiej mowa w przepisie art. 1 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. Bowiem działalność prowadzona przez podatnika, nawet jeżeli nie jest działalnością główną, a jedynie dodatkową, a polegająca na wynajmie lokali na cele noclegowe dla turystów, jest nakierowana na osiągnięcie zysku. Powyższe okoliczności dowodzą, że przedmiotowy lokal mieszkalny jest zajęty na prowadzenie działalności gospodarczej, a nie na cele mieszkaniowe”. O powyższym muszą również pamiętać osoby wynajmujące swoje prywatne nieruchomości poprzez portale typu Booking.com czy Airbnb.

Reasumując, odkąd zostałem właścicielem mieszkania, uczciwie płacę podatek od nieruchomości, zarówno kiedy tam mieszkałem, jak i wtedy, kiedy było ono puste. Płaciłem też ten podatek, kiedy wynajmowałem długoterminowo na cele mieszkaniowe, potem też płaciłem, kiedy znowu stało puste, do czasu sprzedaży mieszkania kilka lat temu.

Dariusz Zawadzki

P.S. Zbliża się samorządowa kampania wyborcza, zatem takich „sensacyjnych rewelacji” będzie więcej. Nie wszystkie informacje mogą być prawdziwe. Dlatego też apeluję, aby w przypadku następnych pseudo sensacji zamiast biec do mediów i krzyczeć z oburzenia, wystarczy zadzwonić i potwierdzić, lub sprawdzić pod kątem zgodności z prawem. Zaoszczędzi to wszystkim kosztownych procesów sądowych. Jeżeli ktoś nie ma odwagi cywilnej, zawsze można złożyć też zawiadomienie do budynku przy ul. Waryńskiego 8 w Kołobrzegu.