Scattered Clouds

12°C

Kołobrzeg

14 maja 2024    |    Imieniny: Maciej, Bonifacy, Dobiesław
14 maja 2024    
    Imieniny: Maciej, Bonifacy, Dobiesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Wszyscy jesteśmy Kołobrzescy, prawda?

Urząd Miasta rozpoczął kolejne konsultacje społeczne dot. przyłączenia w granice administracyjne miejscowości Korzyścienko. Dla niezorientowanych wyjaśniam, że chodzi o jedną chałupę oraz tereny oczyszczalni ścieków, kompostowni oraz łąki i bagniska dookoła nich. W uzasadnieniu, które przedstawiono Radzie Miasta Kołobrzeg można było wyczytać, że może tam powstać gospodarcze eldorado. Śmiem powątpiewać, bo dziś nie stać nas na zainwestowanie w ten teren stu, a może i więcej milionów, żeby tam cokolwiek mogło powstać. Jak będzie, okaże się za 20 lat.

Poruszam ten wątek, ponieważ w toku dyskusji nad kierunkami rozwoju miasta należałoby sobie zadać fundamentalne pytanie, na ile Kołobrzeg ma potrzebę zasysania z sąsiednich gmin kolejnych sołectw. Pamiętam, gdy siedem lat temu, gdy prezydentem był jeszcze Janusz Gromek, dyskusję na kolegium prezydenckim na temat właśnie pozyskiwania kolejnych terenów na potrzeby rozwoju miasta. Ja od dawna byłem zwolennikiem połączenia w całości z gminą Kołobrzeg. Pomysł nie był nowy. 25 lat temu rzucił go prezydent Bogdan Błaszczyk, w rozmowie z ówczesnym wójtem. Podczas kolegium Jerzy Wolski, ówczesny zastępca do spraw gospodarczych rzucił niby od niechcenia, ale naprawdę był w tym rzeczywiście bardzo przekonywujący, że nie powinniśmy się rozdrabniać i połączyć się w jeden organizm nie tylko z gminą Kołobrzeg, ale też z Ustroniem Morskim, skoro i tak opracowujemy dla wszystkich strategię zrównoważonego rozwoju nadmorskiego obszaru funkcjonalnego.

Eksperci zatrudnieni przez prezydent miasta przygotowali koncepcję, z której wynikało, że najlepszym rozwiązaniem jest przeprowadzenie operacji przyłączenia sołectw na południe od miasta. Mowa o Budzistowie, Zieleniewie, później Niekanin itd… Te tereny faktycznie mają potencjał gospodarczy, ale też powoli stają się naturalnym przedmieściem Kołobrzegu, sypialnią wręcz. Kiedy ostatnio rozmawialiśmy z Anną Mieczkowską na temat rozszerzenia granic, wskazałem, że Kądzielno też jest jakby takim naturalnym sołectwem, a i mieszkańcy chyba najbardziej do tego przekonani. W tym przypadku argumentem przeciw był fakt, że w tym sołectwie praktycznie wszystkie tereny to własność prywatna, więc jakby nie mamy interesu. Uważam inaczej. Struktura własnościowa nie ma żadnego znaczenia. Miasto nie powinno być łupieżcą, który pozyskuje nieruchomości po to, żeby nimi obracać. To sprawa drugo, jak nie trzeciorzędna. Na terenach prywatnych, które dziś są łąkami, też można realizować politykę miasta. Od tego mamy władztwo planistyczne i tak to ukształtować, żeby dla miasta płynęły korzyści. Prywatny właściciel powie nam, że on chce na swoim polu wybudować apartamentowe drapacze chmur, a my mu powiemy „hola hola przyjacielu, od nas dostaniesz zgodę wyłącznie na zabudowę jednorodzinną i szeregową”. Na tym to właśnie polega.

Czy aby na pewno musimy przyłączać kolejne miejscowości, żeby miasto rozwijało się? To bardzo ograniczony punkt widzenia, oparty na manii bycia hegemonem w naszym subregionie. Dokładnie te same cele możemy osiągnąć wchodząc w bardzo bliską współpracę, wręcz kooperację z sąsiednimi samorządami i wspólnie z nimi rozstrzygać o kierunkach rozwoju całej okolicy, a część zadań publicznych realizować wspólnie. Ponadto, Kołobrzeg nie byłby Kołobrzegiem i nie mielibyśmy obecnej pozycji gospodarczej na mapie województwa i kraju, gdyby nie mieszkańcy sąsiednich gmin, którzy wspólnie z nami wypracowują naszą pozycję, dostarczając tak ważnego dla rozwoju potencjału, jakim są ręce do pracy. I tylko z tego powodu należy im się z naszej strony pełny szacunek, a nie określanie ich mianem „wieśniaków”, jak to czasami się zdarza lokalnej elicie politycznej.

Byłem w Zieleniewie, gdy pani prezydent przekonywała mieszkańców tej miejscowości, dlaczego warto do nas się przyłączyć. Zachwalała m.in. zalety karty mieszkańca. Summa summarum spotkanie skończyło się spontanicznym głosowaniem, w którym obecni na spotkaniu w liczbie kilkudziesięciu osób powiedziało „nie” przyłączeniu do miasta.

A propos karty mieszkańca. Na początku stycznia prezydent wraz z grupą wspierających ją radnych zapowiedzieli wprowadzenie nieodpłatnych biletów na komunikację miejską dla wszystkich posiadaczy karty mieszkańca. Nie widzę przeszkód. Trafiają do mnie argumenty związane z polityką transportową oraz względami środowiskowymi. A dlaczego nie zaprosić do uczestnictwa w kołobrzeskiej karcie mieszkańca również mieszkańców sąsiednich gmin, którzy pracują lub prowadzą działalność gospodarczą na terenie miasta? W końcu wszyscy jesteśmy Kołobrzescy, prawda?

Jacek Woźniak

Ps. 31 stycznia mamy sesję Rady Miasta. W porządku obrad nie mamy żadnej uchwały w sprawie tych zapowiadanych nieodpłatnych przejazdów. No chyba, że pojawi się jako tzw. wrzutka tuż przed sesją. Ale tak bez dyskusji na komisjach? Nie wypada.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama