O Kotwicy i uporze w dążeniu do posiadania odśnieżonego stadionu pisały dziś media ogólnopolskie. A bez odśnieżonego stadionu nie byłoby meczu z Lechem II Poznań. I choć wiele spotkań przełożono, w Kołobrzegu nawet o tym nie myślano (przeczytaj).
Niestety, początek spotkania należał do gości. Postawa drużyny z Poznania opłaciła się, bo już w 19 minucie, po błędach w drużynie gospodarzy, Kornel Lisman zdobył gola. Kotwica szybko chciała odpowiedzieć, ale to nie wyszło. Tymczasem sędzia Filip Kaliszewski dopatrzył się w kontakcie w polu karnym Lecha faulu i podyktował rzut karny dla gospodarzy. w 26 minucie mogliśmy remisować, ale Mateusz Pruchniewski zatrzymał piłkę. Wykonawcą rzutu karnego był Jonathan Júnior. Do szatni goście schodzili z jednobramkową przewagą.
Od początku drugiej połowy widzieliśmy inna postawę zawodników grających w biało niebieskich barwach. Naszą taktyczną przewagę w gola zamienił w 54 minucie Jakub Żubrowski. Teraz gra stała się niezwykle zawzięta, miejscami wręcz agresywna na tyle, że w zderzeniu zawodników członek drużyny Lecha zderzył się z elektroniczną bandą, za co Michał Kozajda zobaczył żółtą kartkę. O mało nie skończyło się to mała rozróbą na boisku. W 61 minucie goście prowadzili natarcie na bramkę Kotwicy, ale groźny strzał udało się wybronić Oskarowi Pogorzelcowi. W 63 minucie goście poprowadzili kolejne natarcie na naszą bramkę. Przerzucenie piłki na skrzydło i odsłonięcie bramkarza Kotwicy, skończyło się groźnym strzałem Maksymiliana Dziuby, groźnym na tyle, że nie udał się go obronić. Od tego momentu Lech II Poznań prowadził 1:2 i tego prowadzenia nie stracił.
Kotwica planowała wygrać, a tymczasem straciła 3 punkty. W obecnej kolejne odbyły się tylko 3 spotkania. Pozostałe mecze zostały przełożone. Runda wiosenna rozpocznie się pod koniec lutego. Kotwica prowadzi w tabeli 2 ligi trzema punktami nad KKS 1925 Kalisz, ale ta drużyna rozegrała jedno spotkanie mniej. Jak sytuacja będzie wyglądała dalej, dowiemy się wiosną 2024 roku. Warto też zauważyć, że wstęp na niedzielny mecz był bezpłatny. Większego zainteresowania spotkaniem ze strony kibiców nie zaobserwowaliśmy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.