Historyczni działacze kołobrzeskiej "Solidarności" - Henryk Bieńkowski i Sławoj Kigina, ufundowali dla bibliotek szkolnych książkę Edwarda Stępnia.

Dawni opozycjoniści złożyli deklarację zaopatrzenia bibliotek szkół ponadgimnazjalnych przed dziennikarzami. I słowa dotrzymali. W poniedziałek odwiedzili placówki edukacyjne, przekazując obszerne dzieło mecenasa Stępnia, pt. "Kołobrzeg - Twierdza Solidarności". Spotkali się z życzliwym przyjęciem ze strony kierownictwa szkół, których niestety nie stać na takie zakupy. Brakuje im pieniędzy na niezbędne tytuły, a co dopiero prace o charakterze regionalnym.

- Chcielibyśmy, aby o dziejach "Solidarności" trochę więcej mówiło się na lekcjach historii czy wiedzy o społeczeństwie, bo przy przerabianiu programów nauczania zwykle brakuje na to czasu, albo są już wakacje - mówił na spotkaniu z zastępcą dyrektora LO im. M Kopernika - Elżbietą Kazimierską, Henryk Bieńkowski. - Ta książka opowiada o tym, co w tamtych czasach działo się w Kołobrzegu, jak walczyliśmy o słuszną sprawę. Nie brakuje tu również informacji o wydarzeniach w "Koperniku".

Zarówno Henryk Bieńkowski jak i Sławoj Kigina byli internowani w stanie wojennym w obozie na poligonie wodnym w Chełmnie. Szykanowani, śledzeni i podsłuchiwani przez Służbę Bezpieczeństwa. Sławoj Kigina w 1984 roku za działalność opozycyjna stracił pracę. Był śledzony w ramach Kwestionariusza Ewidencyjnego kryptonim "Elektryk". Henryka Bieńkowskiego inwigilowano w ramach Kwestionariusza Ewidencyjnego kryptonim "Konstruktor". Panowie zapowiadają zakupienie książek do bibliotek w kołobrzeskich gimnazjach.