Chłodny wrzesień spowodował szybsze niż zwykle ogrzewanie budynków. Czytelnicy jednak skarżą się, że są miejsca, gdzie nadal jest zimno.
Otrzymaliśmy już kilka telefonów od mieszkańców budynków, w których administratorem jest Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, że pomimo utrzymywania się niskich temperatur w nocy, u nich grzejniki jak był tak i są zimne. - W mieszkaniu jest wilgoć, nie schnie pranie, a za oknem hula wiatr - skarży się nasza Czytelniczka z ulicy Grochowskiej. - Ciągle obiecują, że włączą ogrzewanie i jak dzisiaj ogrzewa się już całe miasto, tak u nas dalej jest zimno - mówi z kolei mieszkanka budynku przy ul. Wylotowej.
Co na to prezes KTBS - Robert Cieciora? - O tym, czy włączyć ogrzewanie, czy nie, decyduje wspólnota, a nie administrator. To jest temat stary jak świat. Nie mamy szans rozwiązać międzyludzkich problemów, gdy komuś jest zimno, a komuś jeszcze nie i woli zaoszczędzić.
W Miejskiej Energetyce cieplnej zacierają ręce i liczą, że chłodniejsze noce spowodują większe zapotrzebowanie na ciepło, a chłodna jesień i zima pozwoli spółce zarobić. - Na razie z tym zimnem różnie bywa - tłumaczy Leon Giejsztowt dyrektor ds. eksploatacji w MEC. - Na przykład w środę temperatura wyniesie nawet 20 stopni. My się cieszymy z zapotrzebowania na energię cieplną, ale na razie dopiero zaczynamy sezon grzewczy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.