W czwartkowy wieczór kobieta przechodząca ulicą Szpitalną natrafiła na bezdomnego w dziwnej pozycji. Wezwany lekarz stwierdził zgon. Ale...
Lekarz pogotowia miał wątpliwości, czy mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych, czy tez brały w tym udział osoby trzecie. Na miejsce przybyli śledczy i prokurator. Wstępne oględziny zwłok wykluczyły morderstwo. W ustaleniu z prokuratorem, ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań.
Bezdomny jest znany kołobrzeskiej policji. Był wcześniej spisywany i znajdował się w stosownej ewidencji. Ulicą Rzeczną przechodził w kierunku schroniska przy ul. Zwycięzców. Nie wiadomo, dlaczego zmarł. Za murem pomiędzy Bramą Radzikowską a Biblioteką Pedagogiczną schował się zapewne znając to miejsce. Czy był zmęczony, a może źle się poczuł - na te pytania będą musieli odpowiedzieć biegli.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.