Kładka nad torami szczególnie przyciąga problemy. To kłopoty z remontem, to windy, teraz topiący się asfalt. Dziś odbyła się kontrola tej inwestycji.
Przegląd gwarancyjny wykonanej z unijnych pieniędzy kładki nad torami był długo oczekiwany. Jeszcze do niedawna pisaliśmy o zacinającymi się windami (przeczytaj). Już nawet strażacy ćwiczyli na tych podnośnikach, żeby w razie większej awarii być przygotowanym na ratowanie ludzi. Ale to nie koniec problemów. Ludzie skarżą się, że na asfalcie wyłożonym na kładce gubią buty, że asfalt zostawia na nich trudno zmywalne czarne ślady. Dziś jeszcze nie było upału, a asfalt się topił. Wyłożono tam jakąś podsypkę, ale to niewiele zmienia. A co będzie w pełni sezonu przy 45 stopniach w słońcu? Asfalt wyparuje?
Dziś pytali o to wszystko urzędnicy na czele z zastępcą prezydenta Andrzejem Olichwirukiem. Windy dalej mają problemy i nie funkcjonują tak, jakby miasto tego sobie życzyło. To największy problem całej inwestycji. Nawet firma "Pilawa" nie ma sprzętu niezbędnego do sprawdzenia komputera, który zatrzymuje windy z nieznanego nikomu powodu. Takie urządzenie trzeba zakupić. Wiele do życzenia pozostawia malowanie, zarówno samej konstrukcji, gdzie są braki, jak i schodów - tam już farba się łuszczy. Również stalowe zjazdy są do poprawki. Jak powiedział nam rzecznik prasowy prezydenta, Michał Kuajczyński, zapisane w protokole niedoróbki mają być usunięte pilnie. Wykonawca inwestycji musi teraz ustosunkować się do protokołu i przedstawić harmonogram prac. Władze miasta liczą, że usterki zostaną usunięte do sezonu. W przypadku braku współpracy z wykonawcą inwestycji, Andrzej Olichwiruk zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Trudno się dziwić. To ważna dla miasta inwestycja, a na razie wystawia włodarzy na pośmiewisko. Teraz dojdą do tego odszkodowania za zniszczone obuwie...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.