W trakcie kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej w zakresie udzielania dotacji przez Urząd Miasta dla jednostek budżetowych, wykryto nieprawidłowości.

Kontrolujący zarzucili miastu, że przekazywało dotacje bez stosownych umów, nie stosując się do zapisów uchwał, jakie w tej sprawie podejmowała Rada Miasta. Dotyczy to m.in. tego, że dotacje na przykład dla MOSiR-u przekazywane były według innych stawek, niż ustalili to radni. Wskazano, że MOSiR pobierał dotacje według stawek nie tych, które przegłosowali radni, ale tych, które wynikały z faktycznych kosztów jednostki. Kontrolujący dopatrzyli się również, że MOSiR zwrócił jedynie ponad 200, a nie ponad 600 tysięcy złotych, co tanowi faktyczną sumę dotacji wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem oraz pobranej w nadmiernej wysokości.

W czasie kontroli wykazano wiele mniejszych uchybień i przewinień, które dowodzą nie stosowanie się do obowiązujących przepisów i procedur funkcjonujących w Urzędzie Miasta (na przykład składanie sprawozdań po terminie). Lektura wyników kontroli prowadzi do wniosków, że praktykę stosowania procedur dostosowano do potrzeb Urzędu Miasta i jego jednostek, zwłaszcza MOSiR-u, gdy tymczasem obowiązujące przepisy stanowią zupełnie inaczej. Protokół RIO dowodzi również, że zarówno urzędnicy jak i kierownictwo jednostek mają problemy z szacowaniem kosztów w ramach roku obrotowego i przeciwdziałania powstawaniu strat.

A tak sprawę kontroli komentuje Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta miasta: - Jesteśmy zadowoleni z wyników kontroli. Wyszła dobrze, a zaleceń pokontrolnych jest dużo mniej niż w latach ubiegłych. Najważniejszą sprawą zakwestionowaną przez kontrolujących jest sposób rozliczania dotacji z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji. Sprawa ma charakter techniczny. Z budżetu miasta jest przekazywana dotacja na szereg różnych działalności: dopłaty do biletów, do wynajmu obiektów sportowych, itp. Na koniec roku kwota jest rozliczana według stawek skalkulowanych na początku roku. To powoduje, że pod koniec roku kwota dotacji, np. na bilety na basen - w zależności od całorocznej sprzedaży biletów może okazać się duża lub za mała. Dotyczy to każdej działalności MOSiR. Miasto rozliczało swoją dotację całościowo, tak, aby suma działalności MOSiR z dopłatami wychodziła „na zero”. W związku z tym z kwoty dotacji za 2010 rok w wysokości 2.510.000 zł MOSiR oddał do budżetu 200.000 zł. Kontrolujący zalecają, aby według skalkulowanych stawek na początku roku rozliczyć osobno każdą z poszczególnych działalności. To spowodowałoby, że każda działalność która kończyłaby się w danym roku stratą przekraczającą dopłatę z budżetu pozostawałaby bez pokrycia. W związku z tym pod koniec każdego roku budżetowego będziemy prowadzili analizę potrzeb każdego zakładu budżetowego i uchwałą będziemy dokonywali korekt stawek oszacowanych na początku roku. W ten sposób spełnimy zalecenia Regionalnej Izby Obrachunkowej i sprawimy, że dotacja będzie rozliczana w oparciu o stawki rzeczywiste - określone w uchwale Rady Miasta na koniec roku budżetowego.