Ulicami miasta w proteście przeciwko braku podwyżek w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej przeszli pracownicy tej miejskiej jednostki. W ten sposób członkowie działającego tam związku zawodowego, należącego do Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, chcieli zaakcentować problem istniejący w tej instytucji. Pisaliśmy o tym już kilkukrotnie na naszym portalu (zobacz).

Ponieważ trwające rozmowy w zakładzie pracy zakończyły się fiaskiem, pomimo propozycji kilkuset złotowej podwyżki ze strony miasta, dziś mogliśmy zobaczyć kolejny etap sporu, jakim było wyjście pracowników na ulice miasta. Na przedzie niesiono baner, a nad nim kukłę prezydent miasta z napisem: "mam, ale nie dam, bo nie". Były także różnego rodzaju tabliczki, w tym o treści: "jaka prezydent takie płace", czy "ludziom pomagamy sami biedę mamy".

Związkowcy przeszli z MOPS pod Urząd Miasta, a stamtąd na molo, gdzie protest się zakończył.