Działacze KLGR odkąd otrzymali około 40 milionów złotych na działania okołorybackie, stali się dość ważni. Nawet otwarcie ich biura to duże wydarzenie.
Istniejąca od 2 lat Kołobrzeska Lokalna Grupa Rybacka przechodziła różne stadia rozwoju. Były czasu buntu i protestu, gdy część środowiska rybackie oskarżała ekipę związaną z Ryszardem Klimczakiem o położenie łapy na milionach złotych z Unii Europejskiej, ale były również okres problemów, gdy w pierwszym rozdaniu organizacja nie otrzymała ani złotówki (przeczytaj). Na naszym portalu piszemy o tym szczegółowo.
Odkąd jednak KLGR pieniądze na realizacje swojej strategii otrzymał (przeczytaj), jego traktowanie zarówno przez samych rybaków, przedsiębiorców jak i samorząd, znacznie się zmieniło. Lokalne media napisały nawet, że KLGR "oficjalnie zainaugurowała swoją działalność", otwierając swoje biuro w Zarządzie Portu Morskiego. Tyle, że oficjalnie w budynku Zarządu Portu grupa funkcjonuje niemal od swego początku. Różnica jest tylko taka, że teraz na to funkcjonowanie i realizowanie strategii KLGR ma znacznie, i to zapewne mało powiedziane, większe środki. Inaczej nie można tego nazwać, bo inaczej spotkanie integracyjne z maja 2010 roku, musiało by być bardzo nieoficjalnie (przeczytaj).
Biuro KLGR zostało otwarte w celu przede wszystkim przyjmowania wniosków w ramach Programu Operacyjnego "Ryby", udzielania porad i wskazówek przez specjalnie zatrudnionych do tego celu pracowników i realizacji działań statutowych stowarzyszenia. Na ten cel w projekcie zostały zabezpieczone odpowiednie środki finansowe.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.