Od soboty obowiązuje nowa organizacja ruchu w centrum miasta. Widać gołym okiem, że wielu tego nie wie i wiadomo - jeździmy na pamięć.

Media informowały (przeczytaj informacje kołobrzeg), władze miasta apelowały, a mieszkańcy jakoś nie zwrócili na to uwagi. Na znaki też nie zwracają uwagi, nawet instruktor jazdy z kursantem jechał pod prąd. Nie przestrzegamy znaków zakazu i STOP. Dziś jeszcze nie było takiego natężenia ruchu. W poniedziałek w centrum miasta może być więc koszmar. Największy problem jest na główwnych ulicach: Łopuskiego, Katedralnej i Ratuszowej. Tu kierowcy regularnie jeżdżą pod prąd. Na razie służby mundurowe tylko pouczają. Wkrótce jednak zaczną sypać się mandaty. Warto zobaczyć, jak to wyglądało dziś przed południem.