Jeśli ktoś spodziewał się, że handel na bulwarze będzie kwitnął w najlepsze, to się mylił. Strażnicy zaostrzyli kurs wobec handlowców i dalej pakują ich towar.
Po wyroku kołobrzeskiego sądu, który nie dopatrzył się nielegalnego handlu u mężczyzny, który na Bulwarze Szymańskiego miał swoją wystawkę z kartkami "nie na sprzedaż", wydawało się, że Straży Miejskiej nie zostało nic innego, jak stanie na bulwarze i czekanie, aż ktoś coś sprzeda lub kupi. Handlarze pojawili się podczas majowego weekendu i umieszczali swoje stoliki z napisami "ekspozycja stała".
Już w niedzielę, Straż Miejska zaczęła upominać handlarzy, że umieszczanie przez nich kartek z ogłoszeniami, o transparentach nie wspominając, jest nielegalne. Następnie, ogłoszenia i plakaty zostały sprzątnięte. Dziś, jeden z handlujących został spakowany. Zdaniem strażników, spełniał do tego ustawowe kryteria. Jak tłumaczy Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej, kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę napis lub rysunek, albo wystawia na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejsce, podlega karze ograniczenia wolności, albo grzywny. Handlarze na bulwarze żadnej zgody od miasta nie mają, więc jak tłumaczy komendant, stosowane są do nich odpowiednie przepisy Kodeksu wykroczeń. Pozwala o na zarekwirowanie ogłoszeń i plakatów. Bez kartek, stoiska kupców wyglądają jak gotowe do handlu, choć jak twierdzą ich właściciele, nie mają cen. Strażnikom to nie przeszkadza.
Na razie wydaje się, że w sporze handlarze z miastem, szala zaczęła przesuwać się w kierunku miasta. Władze nie poddają się. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na Bulwarze Szymańskiego i ul. Rodziewiczówny pojawią się kamery.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.