W listopadzie 2010 roku pisaliśmy, że za 3 lata będziemy grzali się gazem (przeczytaj). Gaz jest coraz bliżej, ale wszystko zależy od prezydenta.
Kogeneracja to proces technologiczny jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i użytkowej energii cieplnej w elektrociepłowni. Jej zaletą jest oszczędność pieniędzy i efekt ekologiczny. W Kołobrzegu miał węglowy zastąpi gaz. - O 20 a może nawet o 30 procent spadnie zużycie miału węglowego - mówi Mariusz Dziura, prezes MEC. - Liczymy na to, że wraz z wydatkami na tę inwestycję i amortyzacją, koszty ciepła nie wzrosną, a my będziemy spełniali normy unijne, które wkrótce zaczną obowiązywać.
Tak rozpisano przetarg i przygotowano się na powitanie nowej technologii. Sprawa jest dla spółki bardzo ważna, bo to inwestycja strategiczna. Jej koszt to ponad 40 milionów złotych, co przekracza kapitał zakładowy tej najbardziej dochodowej kołobrzeskiej spółki. Przetarg na wykonanie inwestycji związanej z wdrożeniem technologii został rozstrzygnięty. Ponieważ inwestycja przekracza wysokość kapitału zakładowego Miejskiej Energetyki Cieplnej, decyzję w sprawie umowy musi podjąć zgromadzenie wspólników, czyli prezydent miasta. Nasze źródła wskazują jednak, że Janusz Gromek zaczął mieć wątpliwości co do kosztów tej inwestycji. Umowa musi być podpisana do 10 maja. Jak powiedział nam Mariusz Dziura, prezes MEC, cała procedura jest prowadzona właściwie, nie ma tu żadnych zagrożeń, decyzja należy do właściciela. Nasze źródła donoszą tymczasem, że otoczenie prezydenta do inwestycji zaczęło odnosić się negatywnie. - Chodzi o to, że bezpośredni koszt inwestycji to połowa wydatków. Druga połowa to wsparcie i nadzór po jej zakończeniu przez 10 lat. Zdaniem otoczenia prezydenta, to stanowczo za dużo. Tylko dlaczego uwagi zgłaszane są dopiero po zakończeniu przetargu, gdy trzeba podpisywać umowę? - zastanawia się nasz informator.
Może dlatego, że za tę inwestycję zapłacą wszyscy odbiorcy ciepła? Poprosiliśmy rzecznika prasowego prezydenta o odpowiedź na pytanie, czy prezydent jest przeciwnikiem kogeneracji i czy to prawda, że nie chce podpisać umowy. Jak poinformował nas Michał Kujaczyński, jak tylko prezydent będzie miał stanowisko w tej sprawie, zostaniemy o tym poinformowani.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.