Na bulwarze nad morzem, ludzie tracą tysiące złotych. Kampania informacyjna Policji nie dociera do ludzi. A turyści, zwłaszcza starsi, dają się nabrać naciągaczom.
Kilka tygodni temu, wobec pojawiających się informacji o przegraniu w trzy kubki nawet kilkunastu tysięcy złotych, Policja zareagował i opracowała specjalne ulotki i plakaty. To jednak za mało. Osoby parające się grą w trzy kubki nie odpuszczą sobie łatwego i dużego zarobku. Naiwnych na Bulwarze Szymańskiego nie brakuje. Jedna z kobiet przegrała 1000 złotych. Poszła poskarżyć się strażnikom, bo nim zdała sobie sprawę, że została wciągnięta w grę, której wygrać nie mogła, stolik i kubki znikły w okamgnieniu. Pieniądze też.
Grupa jest świetnie zorganizowana i nic sobie nie robi ani z policjantów, ani strażników miejskich. O ich obecności osoby organizujące grę są informowane z wyprzedzeniem. Szacuje się, że tylko w te wakacje, ekipa mogła pozyskać w ten sposób nawet 100 tysięcy złotych. Osób skarżących się na utratę pieniędzy w zabawie w trzy kubki ciągle przybywa. Na początku wszyscy wygrywają, nawet spore pieniądze. Zachłanność zawsze kończy się tragicznie. Tu zawsze wygrywa ten, kto miesza kubki.
Być może rozwiązaniem byłaby kampania outdoorowa na samym Bulwarze Szymańskiego w postaci plakatów i jednego lub dwóch bilbordów. Warto o tym pomyśleć, bo inaczej tego problemu się nie pozbędziemy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.